Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
(Archiwum)
16-letni mieszkaniec gminy Sułów w środku nocy jechał na motorowerze. Nie miał kasku, włączonych świateł i był pijany. Podczas policyjnej kontroli, podał dane swojego starszego brata.
Policjanci ze Szczebrzeszyna patrolowali dziś w nocy ul. Nadrzeczną w Michałowie. – Zauważyli motorowerzystę, który jechał bez kasku i włączonych świateł – mówi nadkom. Joanna Kopeć z policji w Zamościu.
– Na widok sygnałów w radiowozie, 16-latek zaczął uciekać. W pewnym momencie porzucił rometa, którym jechał – relacjonuje policjantka.
Nastolatek zaczął uciekać pieszo. Gdy próbował wbiec na teren jednej z posesji, wpadł w ręce policjantów. Od młodego mężczyzny czuć było alkohol. Alkomat pokazał u niego blisko 2 promile alkoholu w organizmie. – Podczas sprawdzania danych, 16-latek próbował wprowadzić w błąd policjantów. Podał dane swojego o cztery lata starszego brata – dodaje Joanna Kopeć.
Nastolatek odpowie przed sądem rodzinnym i nieletnich.
– Na widok sygnałów w radiowozie, 16-latek zaczął uciekać. W pewnym momencie porzucił rometa, którym jechał – relacjonuje policjantka.
Nastolatek zaczął uciekać pieszo. Gdy próbował wbiec na teren jednej z posesji, wpadł w ręce policjantów. Od młodego mężczyzny czuć było alkohol. Alkomat pokazał u niego blisko 2 promile alkoholu w organizmie. – Podczas sprawdzania danych, 16-latek próbował wprowadzić w błąd policjantów. Podał dane swojego o cztery lata starszego brata – dodaje Joanna Kopeć.
Nastolatek odpowie przed sądem rodzinnym i nieletnich.
