Inicjatywna grupa inżynierska z Lublina zainteresowana jest budową w Hrubieszowie terminalu dla paliw i gazu. Pracę przy jego obsłudze mogłoby znaleźć w przyszłości około 100 osób. Wczoraj wypracowano wstępne warunki realizacji tego przedsięwzięcia.
W planach, jakie przedstawiła włodarzom Hrubieszowa inicjatywna grupa inżynierska z Koziego Grodu, jest budowa terminalu wraz z całym zapleczem, w skład którego wejdą m.in. portiernia, zbiorniki magazynowe paliw i gazu płynnego, pompownia, stanowiska załadunku, bocznice kolejowe, zbiorniki przeciwpożarowe. Paliwa i gaz płynny wędrowałyby cysternami ze wschodu po szerokich torach. W Hrubieszowie następowałby ich przeładunek, a dalej – wąskimi już torami – surowiec byłby wysyłany w głąb kraju. Do transportu surowca wykorzystano by również autocysterny.
Dlaczego Hrubieszów? – Bo przemawia za tym logika gospodarcza – odpowiada inż. Marek Szczerbatko, jeden z pomysłodawców projektu. – Po pierwsze położenie Hrubieszowa blisko wschodniej granicy, a po drugie bezrobocie Chcielibyśmy je zneutralizować. Zatrudnienie przy obsłudze terminalu mogłoby znaleźć 100 osób. Budowę terminalu zrealizujemy według standardów europejskich, zapewniając bezpieczeństwo przeciwpożarowe i estetykę architektoniczną obiektu.
Szacuje się, że pierwszy etap budowy pochłonie ok. 40 mln zł. Cała inwestycja zamknęłaby się w granicach 100 mln zł. Ma być ona realizowana wspólnie ze stroną ukraińską. 30 proc. stanowiłby kapitał naszych wschodnich sąsiadów, 70 proc. – polski.
Jedyny szkopuł w tym, że miasto nie posiada w sąsiedztwie LHS terenów komunalnych. Wszystko to użytki rolne, będące własnością osób indywidualnych. W planach zagospodarowania przestrzennego miasta uwzględniono jednak, że mogą być one wykorzystane pod zabudowę przemysłową bądź usługową.