Nie wszystko złoto, co się świeci. Tę maksymę weźmie sobie poważnie do serca 78-letni mieszkaniec Zamościa. Liczył na zarobek, stracił dwa tysiące złotych.
W środę w południe 78-latek spacerował po zamojskim Starym Mieście. Zaczepił go przygodny mężczyzna. - Pytał o najbliższy lombard - opowiada kom. Joanna Kopeć, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Zamościu. - Kiedy starszy pan tłumaczył jak do niego dotrzeć, do akcji wkroczył drugi nieznajomy. Chciał kupić złoto.
To była dokładnie zaplanowana akcja, ale sprawcy udawali przed staruszkiem, że widzą się pierwszy raz. Ten, który szukał lombardu, wyjął z portfela cztery monety, za które zażądał 2 tys. zł. - To jest czyste złoto - zachęcał do transakcji. - Wolę mieć pewność - oznajmił kupujący.
Zostawił dowód osobisty i pobiegł do jubilera z monetą w garści. - To szczere złoto. Jedna moneta warta jest prawie tysiąc złotych - oznajmił po powrocie.
Ale nie miał gotówki, by zrealizować transakcję. - Może pan skorzysta? To naprawdę świetna okazja - zwrócił się do przyglądającego się wszystkiemu staruszka. - Dlaczego nie? - pomyślał zamościanin i udał się do banku po pieniądze.
Wypłacił potrzebną sumkę, zapłacił za złote monety i uradowany wracał do domu. Ale po drodze zajrzał do zakładu jubilerskiego. Tam usłyszał, że nie kupił żadnych złotych monet, ale drobny angielski bilon. Za kilka pensów może sobie kupić co najwyżej tuzin zapałek. Poszkodowany powiadomił policję.
Naciągacze mają ok. 30-35 lat. Jeden z nich był wzrostu ok. 175 cm, średniej budowy ciała, miał ciemne włosy czesane z przedziałkiem. Ubrany był w czarną kurtkę, białą koszulę i czarne spodnie. Drugi o krępej budowie ciała, okrągłej twarzy i jasnych włosach miał na sobie brązową kurtkę i czerwony sweter.
Policja po raz kolejny apeluje o rozwagę i rozsądek. - Strzeżmy się osób oferujących wyjątkowe okazje i nie obdarzajmy ich nadmiernym zaufaniem - radzi kom. Kopeć. - Nie kupujmy niczego od przygodnie napotkanych osób. Jeśli już zdecydujemy się na zakup sprawdźmy, czy oferowane przedmioty przedstawiają rzeczywiście jakąkolwiek wartość.