Bardzo szybko udało się tomaszowskim policjantom zatrzymać sprawców kradzieży fiata tipo. Samochód ukradli na jednym z osiedlowych parkingów. Ale nie ujechali nim daleko, bo łup wzięli "na popych".
Później jednak nie uruchomili silnika. Jeden złodziej siadł za kierownica, a drugi skradzionego fiata tipo po prostu pchał.
Nic dziwnego, że obu sprawców, którzy w środę uprowadzili auto z jednego z parkingów osiedlowych, szybko namierzyła policja. Samochód wart 1500 złotych wrócił do 20-letniego właściciela, a złodzieje zostali zatrzymani.
Jeden z nich ma 19, a drugi 29 lat. Obaj byli pijani. Jak wytrzeźwieją, usłyszą zarzuty.
Za kradzież grozi im do 5 lat więzienia.