Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Tomaszowscy policjanci poszukiwali w piątek wieczorem 72-letniego mężczyzny, który rano wybrał się wraz ze znajomymi na grzyby. Po dwóch godzinach akcji mieszkaniec Hrubieszowa został odnaleziony i wrócił do domu.
W piątek po godz. 17 tomaszowscy policjanci otrzymali informację o zaginięciu 72-letniego mężczyzny. Zaginiony wraz ze znajomymi wybrał się rano do lasu na grzyby. Auto pozostawili przy trasie Susiec – Borowiec, a sami weszli do lasu.
Kiedy około godz. 17 znajome wróciły do samochodu, nie zastały tam 72-latka. Zaniepokojone jego nieobecnością zawiadomiły policję. Mundurowi na quadzie przeczesywali okolicę. Po dwóch godzinach znaleźli mężczyznę.
Jak wynika z jego relacji, zbierając grzyby w pewnym momencie stracił orientację. Nie wiedział, gdzie się znajduje, ani w którym kierunku ma dalej iść. Kiedy usłyszał sygnały dźwiękowe zorientował się, że nadeszła pomoc. 72-latek wrócił do domu.
Kiedy około godz. 17 znajome wróciły do samochodu, nie zastały tam 72-latka. Zaniepokojone jego nieobecnością zawiadomiły policję. Mundurowi na quadzie przeczesywali okolicę. Po dwóch godzinach znaleźli mężczyznę.
Jak wynika z jego relacji, zbierając grzyby w pewnym momencie stracił orientację. Nie wiedział, gdzie się znajduje, ani w którym kierunku ma dalej iść. Kiedy usłyszał sygnały dźwiękowe zorientował się, że nadeszła pomoc. 72-latek wrócił do domu.
