Trzy dni, trzy miejsca, jedna kultura

Do udziału w przedstawieniu fundacja zaprosiła aktorów scen warszawskich i lubelskich. Rozgrywający się w wieczornej scenerii, pełen duchów spektakl, bardzo się podobał publiczności. Stefan Szmidt, wspaniale zagrał rolę chłopa Dudy, siedzącego na wiejskim drzewie i broniącego go przed ścięciem pod planowaną autostradę. Z powodu potwornej chrypy (a może dzięki niej), jakiej nabawił się aktor, jego łamiący się i momentami zanikający głos, brzmiał jak głos człowieka zmęczonego życiem. Tytułowe drzewo wydawało się być centrum wszechświata i drogowskazem dla odwiedzających wieś duchów, a groźba jego ścięcia mogła, według Dudy, spowodować zerwanie wątłej nici łączącej czas miniony z teraźniejszością. Po przedstawieniu widzowie i aktorzy udali się wspólnie na biesiadę, podczas której, z powodu przenikliwego chłodu, dużym wzięciem cieszyło się grzane wino i ciepłe przekąski.
Przedstawienie "Drzewa” nie było jedyną atrakcją przygotowaną przez Fundację Kresy. Przez trzy dni mieszkańcy Tarnogrodu, Biłgoraja i goście Nadrzecza mogli obejrzeć kilkanaście filmów dokumentalnych, jakże różnych od tych oferowanych ostatnio przez telewizję reality show. Pierwszy Ogólnopolski Przegląd Filmów i Reportaży Telewizyjnych Nadrzecze 2000 przygotowały wspólnie: Centrum Animacji Kultury, Fundacja Kresy, TV Polonia, Program 2 TP i Telewizja Lublin. Prezentowane filmy oferowały widzom wejście w życie ludzi mieszkających blisko nas. Nieskażone sztucznością i pozerstwem obrazy, spotkały się z życzliwym przyjęciem publiczności, która mogła także porozmawiać z ich autorami. Sporą popularnością cieszyły się także dyskusje tematycznie związane z małymi ojczyznami.