Ze specjalnej tuby silnym dmuchnięciem wystrzeliwana jest lotka ze środkiem znieczulającym. Uśpione zwierzęta trafiają do klatek,...
Chodzi o akcję wyłapywania bezpańskich psów, która prowadzona jest na terenie miasta i gminy Józefów. - Pomagam urzędnikom, ale wszystko odbywa się w sposób niezwykle humanitarny - zapewnia lek. wet. Sławomir Śnieżko, który prowadzi lecznicę w Józefowie. - Do tej pory przy pomocy dmuchawki ze środkiem znieczulającym udało się nam wyłapać kilkanaście bezdomnych zwierząt.
Akcja potrwa do 4 lutego. - Wałęsające się po okolicy bezpańskie psy są dla nas utrapieniem - rozkłada ręce Ireneusz Wilczyński, zastępca burmistrza Józefowa. - To duże zagrożenie zarówno dla chodzących do szkoły małych dzieci, jak i dla osób starszych.
Na watahy bezdomnych czworonogów skarżą się także myśliwi. - Bo systematycznie przetrzebiają nam w lasach stada zajęcy i saren - wskazuje Henryk Studnicki, zamojski łowczy okręgowy.
Władze Józefowa podejrzewają, że większość psów podrzucanych jest w poniedziałki, gdy na targ do miasteczka ściąga nie tylko sporo mieszkańców okolicznych wiosek, ale też goście spoza tego terenu.
Jeżeli bezpańskiego czworonoga dosięgnie z dmuchawki lotka ze środkiem znieczulającym, ma do godziny zaklepane spanie. - W tym czasie można go bezpiecznie przenieść do klatki - opowiada Śnieżko. Wyłapane w ten sposób czworonogi trafiają następnie do zamojskiego przytuliska. - Za przyjęcie psa do schroniska urzędy muszą zapłacić 200 zł, a osoby prywatne 244 zł, bo dochodzi do tego 22 proc. podatku VAT. Jeżeli w międzyczasie znalazłby się właściciel, to może odebrać od nas psa, ale po wcześniejszym dokonaniu zapłaty w kwocie 61 zł. Do tej pory z gminy Józefów nikt się nie upomniał się o swego pupila - mówi Piotr Łachno, kierownik Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt w Zamościu, w którym przebywa obecnie 220 czworonogów. Każdy bezdomny pies, który tam trafia, przechodzi na dzień dobry odrobaczanie, a następnie 14-dniową kwarantannę. Później jest czas szczepienie przeciwko wściekliźnie.
Jeżeli któryś z mieszkańców gminy Józefów chciałby sprawdzić, czy jego pupil nie trafił przypadkowo do przytuliska, powinien zgłosić się w Zamościu przy ul. Braterstwa Broni 161 lub zadzwonić, tel. (084) 641 12 86.