Do 10 lat pozbawienia wolności grozi 27-letniemu mieszkańcowi Zamościa za kradzież z włamaniem do apteki. Jego łupem padły leki psychotropowe warte 400 złotych.
Stróże prawa udali się pod wskazany adres. – Na miejscu zauważyli wybitą szybę i otwarte okno, a także uszkodzone drzwi wejściowe – opowiada Joanna Kopeć, rzecznik prasowy zamojskiej policji.
Wkrótce przy ul. Irysowej zatrzymali mężczyznę, którego wygląd jak ulał pasował do rysopisu podanego przez świadka zdarzenia. 27-latek, który miał w organizmie 0,8 promila alkoholu, przyznał się do włamania.
– Powiedział, że skradzione leki psychotropowe ukrył w mieszkaniu – relacjonuje Kopeć.
Warte 400 złotych medykamenty, które znaleziono w szafie, wróciły do apteki. Poszkodowana 50-latka oszacowała zniszczenia na 2 tys. złotych.