Blisko pół promila miała kobieta, która prowadziła auto i wpadła do rowu. W samochodzie były dwie dziewczynki.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek w miejscowości Zaporze.
27-letnia mieszkanka powiatu biłgorajskiego jadąc przez tę miejscowość straciła panowanie nad autem, zjechała do rowu i dachowała. W wyniku zdarzenia do szpitala trafiły dwie pasażerki pojazdu w wieku 5 i 16 lat. Na szczęście ich obrażenia nie okazały się groźne.
Skończyło się na strachu i ogólnych potłuczeniach. Okazało się, że 27-latka była pod działaniem alkoholu. W organizmie miała blisko 0,5 promila. Wkrótce ze swojego postępowania będzoe tłumaczyć się przed sądem.