Było już po zmroku, gdy wczoraj wieczorem przy ul. Kościuszki w Tomaszowie Lubelskim doszło do wypadku.
Auto uderzyło w 59-letnią kobietę. Poszkodowana trafiła do szpitala ze złamaną nogą i raną łuku brwiowego. Sama jest sobie winna, bo nie dość, że wtargnęła na jezdnię wprost pod samochód, to jeszcze zrobiła to z dala od przejścia dla pieszych.
Roztargnienie kierowcy było natomiast przyczyną wypadku, który również w czwartek wydarzył się na ulicy Orzeszkowej w Zamościu. 26-latek siedzący za kierownicą mercedesa wycofywał tak niefortunnie, że najechał autem na 57-letnią kobietę.
Poszkodowana ma złamaną rękę i stłuczona nogę. Jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
(AK)