Adam K. z Zamchu, w powiecie biłgorajskim, zabił dwie córki a potem popełnił samobójstwo. We wtorek Prokuratura Rejonowa w Biłgoraju zakończyła śledztwa w tej sprawie.
– To w sprawie zabójstwa z powodu śmierci sprawcy – mówi Marek Głowala, zastępca prokuratora rejonowego w Biłgoraju. – Drugie z powodu niestwierdzenia przestępstwa. Nikt nie przyczynił się ani nie pomagał Adamowi K. w popełnieniu samobójstwa.
Adam K. po raz pierwszy próbował sobie odebrać życie w kwietniu. Trafił do szpitala na obserwację psychiatryczną. Potem wyjechał do pracy w Niemczech. Wrócił 21 maja, bo starsza córka przystępowała do pierwszej komunii.
27 maja, pomiędzy 4 a 5 nad ranem, zabił siekierą 9-letnią Laurę i 6-letnią Natalię. Potem podciął sobie żyły i powiesił się na parterze swego domu. Jego zwłoki znalazł brat.
Adam K. zostawił list pożegnalny. Desperacki krok tłumaczył motywami osobistymi. Tydzień przed tragedią opuściła go żona, zabierając ze sobą kilkumiesięczne dziecko.