- Jest naprawdę nieciekawie - mówi st. kpt. Jacek Zwolak z tomaszowskiej straży pożarnej. Wszyscy strażacy walczą ze skutkami ulewy. - Zalało praktycznie całe miasto. Robimy, co możemy.
W tej chwili cała tomaszowska straż walczy z wodą. - Wszystkie jednostki zostały skierowane do wypompowywania - mówi Zwolak. - Musieliśmy też wyciągać trzy samochody, które zalane utknęły na ulicach.
Na szczęście burzy nie towarzyszył silny wiatr. - Jeżeli chodzi o połamane czy powywracane drzewa, to pod tym względem jest spokojnie - mówią strażacy.