Ma być ekologicznie. Zarządzenie prezydenta Zamościa wprowadza zakaz używania np. naczyń czy sztućców z tworzyw sztucznych podczas organizowanych przez miasto imprez. Te same zasady mają też obowiązywać we wszystkich podległych miastu jednostkach.
– Pomysł wynika z potrzeby budowania jeszcze większej świadomości ekologicznej, a dzięki temu ograniczenia liczby wytwarzanych śmieci, które nie nadają się do recyclingu – mówi Piotr Orzechowski, wiceprezydent Zamościa, który podpisał rozporządzenie wchodzące w życie 1 stycznia 2024 roku.
Dokument jasno określa zasady, jakie mają od tego momentu obowiązywać. Jest tam np. mowa o wyeliminowaniu z użytku podczas imprez organizowanych przez miasto i podległe mu jednostki jednorazowych, wykonanych z plastiku talerzy, sztućców, kubeczków czy mieszadełek albo słomek. Takie przedmioty z tworzyw sztucznych powinny być zastąpione albo naczyniami wielokrotnego użytku albo biodegradowalnymi. Te same zasady mają obowiązywać w sytuacji korzystania z kateringu, zakupu napojów czy torebek i reklamówek.
– Te zmiany zresztą już zachodzą. Sam mam na biurku wodę w karafce. Identycznie jest ona podawana np. podczas sesji Rady Miasta – wskazuje Orzechowski.
Teraz jednak ma tak być nie tylko w każdym z magistrackich wydziałów, ale też w każdej z podległych samorządowi jednostek. Czy to się uda?
– Rozwiązania pro-eko wprowadzamy już od jakiegoś czasu. Kubełki na popcorn są tekturowe, podobnie jak kubeczki na napoje. Na pewno nachosy sprzedajemy w pojemnikach plastikowych. Musimy się zorientować czy w ogóle są jakieś zamienniki – mówi Andrzej Bubeła, dyrektor Centrum Kultury Filmowej Stylowy w Zamościu.
A wiceprezydent Orzechowski uspokaja, że urząd nie wprowadza nowych zasad, aby zacząć je natychmiast i bardzo rygorystycznie egzekwować. Na pewno nikogo ni zamierza karać, ale nakłaniać do wprowadzania zmian. Poza tym, jak zapisano w zarządzeniu, bez problemu można wykorzystać do końca już zakupione plastikowe naczynia.
– Mnie te zasady bardzo cieszą – mówi Małgorzata Bzówka, prezes Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej w Zamościu. Ona wie lepiej niż ktokolwiek inny jak ważne jest, aby odpadów, które nie nadają się do ponownego wykorzystania było jak najmniej, bo PGK zajmuje się odbiorem śmieci nie tylko z Zamościa, ale również kilku okolicznych gmin np. Skierbieszów, Adamów, Łabunie czy gminy Zamość.
Ekologia może mieć też wymierne korzyści. W najbliższym czasie PGK zamierza aplikować o zewnęrzne środki na budowę zupełnie nowego Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów, który miałby powstać przy ul. 1 Maja w Zamościu.
– Nie ma co ukrywać, że wprowadzanie ekologicznych rozwiązań w mieście pozwoli nam zdobyć w tym procesie dodatkowe punkty. Byłoby więc bardzo dobrze, gdyby podobne zarządzenia zaczęły obowiązywać również we współpracująych z nami samorządach. Bo przecież mieszkańcy tych gmin również na tym skorzystają – dodaje Bzówka.