Dwa busy na pewno, a może jeszcze jakiś trzeci samochód zostaną dzisiaj wczesnym popołudniem spakowane i ruszą na południe Polski. To pomoc od zamościan dla wychowanków zalanego podczas powodzi domu dziecka w Kłodzku. Zbiórka darów dla poszkodowanych wielką wodą trwa. Będzie prowadzona do końca tygodnia.
Zamość to jedno z wielu miast w naszym województwie, które włączyły się w pomoc mieszkańcom terenów dotkniętych przez powódź. Od dzisiaj zbiórki darów są prowadzone w trzech miejskich podstawówkach nr 2, 4, 8 i 9. Jutro również w punkciu pomocy uchodźcom przy SP nr 7.
>>> Powódź w Polsce. Kolejne miasta w Lubelskiem włączają się w pomoc <<<
Wodę w butelkach, napoje, suchy prowiant, środki czystości i higieny osobistej można było już od poniedziałku dostarczać do siedziby Straży Miejskiej. To, co tu trafiło i jeszcze trafi dzisiaj do południa, ok. godz. 14 zostanie spakowane i ruszy na południe.
"Dzieci z domu dziecka w Kłodzku na ulicy Korczaka zostały ewakuowane do ośrodka w Dusznikach. Pojechały tak jak były ubrane, bez niczego" - napisał w poniedziałek w mediach społecznościowych Rafał Zwolak, prezydent Zamościa i zaapelował o przynoszenie darów dla dzieci właśnie do strażników.
- Pierwsze osoby pojawiły się u nas już jakieś pół godziny po tym komunikacie - mówi Artur Ścibak, komendant SM w Zamościu. Dodaje, że ludzie przychodzili do samego wieczora. Telefony z pytaniami strażnicy odbierali też od wczesnego rana we wtorek.
Kilka minut po godz. 7 rano z wielką torbą przewieszoną przez kierownicę roweru dojechała Marta Szymanik. Przywiozła to, co mogła zebrać najszybciej. Ubrania po swojej córce. O odzież dla dzieci prezydent Zamościa również apelował.
- Ja akurat mam rodzinę w Kotlinie Kłodzkiej. Jestem bardzo silnie z nimi związana i dlatego ogromnie przezywam to, co spotkało mieszkańców tych terenów. Uważam, że koniecznie musimy im pomóc - opowiada zamościanka.
W korytarzach i pokojach straży miejskiej jest już bardzo duży zapas najróżniejszych produktów. Wstępnie zaplanowano, że do wychowanków domu dziecka wyjadą we wtorek z Zamościa dwa busy. - Ale jak będzie trzeba, damy jeszcze nasz samochód - zapowiada komendant Ścibak.
Podobne akcje pomocowe ruszyły w wielu innych miastach naszego regionu. W Hrubieszowie już w poniedziałek wieczorem w ośrodku sportu i rekreacji było mnóstwo darów.
Burmistrz miasta Marta Majewska zapowiedziała, że wszystko, co zostanie zebrane ma być sukcesywnie wysyłane do dotknietych powodzią ludzi. Hrubieszów skieruje dary do wałbrzyskiego hubu, który przekaże je dalej do potrzebujących miast.
Taki sam plan ma Chełm. Tu również mieszkańcy nie zawiedli, za co prezydent Jakub Banaszek już serdecznie im podziękował, informując w poniedziałkowy wieczór, że pierwszy tir z pomocą rusza do Wałbrzycha.
Zaapelował też o zgłaszanie się do chełmian, którzy chcieliby pojechać, by wspierać powodzian jako wolontariusze.