Zaczęło się od internetowego ogłoszenia o szczeniętach do oddania za darmo. Jednak osoba, która zadzwoniła pod wskazany numer, usłyszała, że dostanie psa za 100 zł. Nagrała rozmowę i przekazała ją Fundacji Lubelska Straż Ochrony Zwierząt. Kiedy członkowie fundacji sami zadzwonili, padła ta sama kwota. Dlatego FLSOZ zabrała szczeniaki.