Zamojscy radni wydali zgodę na założenie w Hotelu Koronnym kasyna gry. Zabiegało o to Zjednoczone Przedsiębiorstwo Rozrywkowe S.A.
Czytaj Dziennik Wschodni bez ograniczeń. Sprawdź naszą ofertę
Kasyno przy ul. Koszary 7 miało powstać już w 2011 r. Zabiegała wtedy o to warszawska spółka Casino Platinum. Radni wyrazili na to zgodę, mimo że od samego początku lokalizacja wywoływała ogromne kontrowersje. Mieszkańcy osiedla Kilińskiego argumentowali, że w pobliżu są szkoły, a licealiści i gimnazjaliści nie powinni mieć wstępu do tego typu przybytków.
Przeważyły jednak motywy finansowe. Gdyby kasyno powstało, dałoby pracę co najmniej 30 osobom. Miało też ściągnąć do miasta potencjalnych inwestorów. Ostatecznie jednak z planów nic nie wyszło, bo inwestor nie dostał koncesji.
Tym razem o stworzenie kasyna w tym samym miejscu wnioskuje Zjednoczone Przedsiębiorstwo Rozrywkowe S.A. Jeśli powstanie, da pracę około 50 osobom. Zamojski Urząd Pracy zapowiedział już, że jeśli zajdzie taka potrzeba, może zorganizować kursy i szkolenia dla krupierów, ochroniarzy, menadżera kasyna.
– Miasta, w których prowadzimy kasyna stają się poniekąd bardziej prestiżowe – argumentował podczas sesji rady miasta Filip Kaczmarski, pełnomocnik inwestora. – Istnieje turystyka kasynowa. Osoby korzystające z kasyn, a wywodzące się z różnych grup społecznych, jeżdżą do różnych przybytków tego typu. To zarówno lekarze, prawnicy, ale też „zwykli Kowalscy”.
Radni uznali, że aby dać zielone światło inwestycji nie muszą pytać o opinię mieszkańców i zagłosowali za przyjęciem uchwały.
To już druga możliwa lokalizacja przybytku gry, na którą zgodzili się zamojscy radni. Na początku grudnia ubiegłego roku zaakceptowali możliwość stworzenia tego typu placówki w budynku przy ul. Kołłątaja. Zrobili to, choć mieszkańcy sprzeciwili się pomysłowi – tłumaczyli, że za hazardem idzie prostytucja, rośnie liczba rozwodów, a rodziny tracą dorobek całego życia.
Z kolei w lutym zgodę na uruchomienie kasyna w nowopowstałym skrzydle Artis Hotel&Spa w Sitańcu wydali radni gminy Zamość. Prowadzić miałaby go spółka Forgame.
Nie ma jednak szans na to, by na Zamojszczyźnie działały aż trzy kasyna. Wszystko dlatego, że zgodnie z prawem w całym województwie lubelskim mogą działać jednocześnie tylko trzy tego typu punkty. Decyzja o tym, czy i w ogóle w Zamościu powstanie jaskinia hazardu, może zapaść najwcześniej po 7 lipca. Wtedy właśnie wygaśnie koncesja na prowadzenie kasyna przy ul. Narutowicza w Lublinie, a Ministrstwo Finansów zyska możliwość udzielenia jednej nowej koncesji w Lubelskiem.