Błędy popełniono wiele lat temu. Teraz władze roztoczańskiego miasteczka będą je korygować. Dzięki temu Zwierzyniec urośnie w siłę, czyli w dodatkową powierzchnię. Jego granice po rozciągnięciu obejmą dodatkowe 160 ha.
Wojewoda Lubelski już się na to zgodził. Teraz decyzję musi zaakceptować Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji.
- To będą naprawdę pozytywne zmiany - zapewnia Jan Skiba, burmistrz Zwierzyńca. - Dzięki nim uregulujemy pewne nieścisłości meldunkowe, a miastu przybędą nowe grunty. Będą one wykorzystane m.in. na tzw. mieszkaniówkę i pod usługi.
Wszystko zaczęło się od niekonsekwencji, jaką wytknął władzom Zwierzyńca urząd statystyczny. Okazało się, że wiele osób jest wprawdzie zameldowanych w mieście, ale mieszka poza jego granicami. Jak to możliwe?
- Te błędy mają długą historię - mówi burmistrz Skiba. - Biały Słup jest np. osadą kolejową, powstałą poza zwartą zabudową miasta. Ludzie tam żyjący zawsze uważali się za mieszkańców Zwierzyńca. Tak mieli też napisane w dokumentach. Ale granic miasta nie przesunięto.
Podobna sytuacja jest też w części ul. Plażowej i na ul. Zdrowotnej (w stronę miejscowości Wywłoczka). Władze miasta muszą tę sprawę uregulować.
Niedawno powołano specjalną komisję, która ewentualne zmiany skonsultowała z mieszkańcami Zwierzyńca. Projekt poparła także miejscowa Rada Miasta.
Rozpoczęto też opracowywanie nowych map. Projekty trafił do wojewody lubelskiego, który właśnie zmiany zaakceptował. Teraz wniosek zostanie przesłany z LUW do ministerstwa. Jeśli wszystko się powiedzie, korekty zostaną zaakceptowane już w 2010 r. Miasto zwiększy się wówczas o ok. 160 hektarów.
- Zwierzyniec jest wciśnięty między Roztoczański Park Narodowy, lasy nadleśnictwa czy m.in. park krajobrazowy - mówi burmistrz. - To powoduje ograniczenia. Nie mamy takich możliwości rozwoju jak inne miasta, nie możemy liczyć na nowe zakłady przemysłowe itd. Naszą szansą jest turystyka. Nowe grunty to także szansa na jej rozwój.
Mieszkańcy Zwierzyńca są tym zszokowani. - Od lat mieszkańcy ulicy są przekonani, że żyją w mieście - dziwi się Grzegorz Hatała z ul. Zdrowotnej. - Jak inaczej? Tak mamy w dowodach. Granice miasta trzeba jakoś do nas ponaciągać!
- Zwierzyniec jest fajnym miastem - dodaje inny mieszkaniec miasta. - Super, że będzie go więcej.