Często można zaobserwować sytuacje, gdy kierowcy zamiast całkowicie zatrzymać pojazd przed znakiem stop czy przy zielonej strzałce do skrętu w prawo – jedynie redukują prędkość. Grozi to kolizją, policja może ukarać również za to mandatem i punktami karnymi.
Znak „stop” i czerwone światło nakazują bezwzględne zatrzymanie się. Często jednak zdarza się, że kierowcy zamiast zatrzymać pojazd w wyznaczonym miejscu, jedynie nieznaczenie zwalniają i jadą dalej. Czym to grozi?
„Stop” oznacza „zatrzymaj się”
Widząc znak „stop”, kierowca ma obowiązek całkowicie zatrzymać pojazd, upewnić się, że możliwy jest bezpieczny przejazd i dopiero wtedy ruszyć. Tymczasem wielu kierowców jedynie zwalnia, by się rozejrzeć. Takie podejście może być szczególnie niebezpieczne na skrzyżowaniach o ograniczonej widoczności czy przed przejazdem kolejowym i doprowadzić do wypadku.
- Znak „stop” najczęściej oznacza gorszą widoczność w miejscu, gdzie go postawiono, albo taką konfigurację tego miejsca, która może sprawiać trudności i dlatego istnieje większe ryzyko przeoczenia innych uczestników ruchu drogowego. Znaki „stop” są również stawiane w miejscach, w których doszło już kiedyś do kilku poważnych zdarzeń drogowych, stąd interwencja i zmiana znaku „ustąp pierwszeństwa” na znak „stop” – mówią trenerzy Szkoły Bezpiecznej Jazdy Renault.
Zielona strzałka – warunkowe pozwolenie na skręt
Jeżeli na skrzyżowaniu widzimy czerwone światło, a obok zieloną strzałkę do skrętu, wciąż nie oznacza to tego samego co zielone światło. Powinniśmy zatrzymać się w wyznaczonym miejscu (przed sygnalizatorem), rozejrzeć się i ponownie ruszyć, jeśli jest taka możliwość. W przypadku, gdy za skrętem znajduje się przejazd dla rowerów czy przejście dla pieszych, oczywiście również trzeba ustąpić pierwszeństwa.
- Przejeżdżanie bez zatrzymania przez skrzyżowanie przy zapalonej strzałce warunkowego skrętu jest niebezpieczne i może skutkować kolizją albo otrzymaniem mandatu i punktu karnego. Jeśli zaś wjedziemy na skrzyżowanie po tym, jak zielona strzałka zgaśnie, jest to już równoznaczne z niezastosowaniem się do czerwonego światła. Za to grozi 6 punktów karnych oraz minimum 300 zł mandatu – mówi Zbigniew Weseli, ekspert Szkoły Bezpiecznej Jazdy Renault.
Należy także pamiętać, że korzystanie z warunkowego przejazdu na zielonej strzałce oznacza wzięcie na siebie odpowiedzialności za bezpieczeństwo innych – jeśli dojdzie do kolizji, jest prawdopodobne, że możemy zostać uznani za sprawców zdarzenia.
Kiedy jeszcze się zatrzymać?
Są również sytuacje, gdy nie mamy obowiązku się zatrzymać, ale bezpieczniej jednak to zrobić. Dotyczy to np. wjazdu na skrzyżowanie, gdy mamy ograniczoną widoczność.
Przed przejazdami kolejowo-drogowymi każdy kierujący ma obowiązek dostosować prędkość względem widoczności i sytuacji, a w razie potrzeby zatrzymać się. Zatem nawet gdy nie ma przed przejazdem znaku „stop”, można, a nieraz trzeba, zatrzymać się i dokładnie rozejrzeć. Oczywiście na drogach o podwyższonych prędkościach należy zrobić to umiejętnie, obserwując sytuację za sobą, hamując płynnie i przewidywalnie. Nie zajmuje to dużo czasu, a może ochronić przed poważnym wypadkiem.