Niebawem pierwsze apteki zaczną szczepić przeciwko COVID-19. Farmaceuci będą mogli podawać również inne szczepionki np. przeciwko grypie.
W województwie lubelskim uprawnienia do wykonywania szczepień, a także do kwalifikacji uzyskało ponad 600 farmaceutów. – Najprawdopodobniej w tym tygodniu może ruszyć rejestracja punktów szczepień w aptekach przez NFZ. Jest szansa, że zostaną one uruchomione jeszcze przed wakacjami – mówi Tomasz Barszcz, wiceprezes Okręgowej Rady Aptekarskiej w Lublinie. Zaznacza: – Zmiany przepisów pozwalają nie tylko na wykonywanie przez farmaceutów szczepień przeciwko COVID-19, ale też innych np. przeciwko grypie.
Rozporządzenie ministra zdrowia, które określa warunki, jakie musi spełnić apteka, żeby mógł w niej powstać punkt szczepień przeciwko COVID-19, pojawiło się już w ubiegły wtorek. Na pierwsze szczepienia trzeba jednak jeszcze poczekać.
– Bardzo dużo farmaceutów jest tym zainteresowanych, ale nie jest to możliwe do realizacji w ciągu kilku dni. Żadna apteka nie wykonuje jeszcze szczepień, bo jest sporo kwestii organizacyjnych – tłumaczy Tomasz Barszcz. – Chodzi między innymi o podłączenie do systemu, który umożliwi identyfikację pacjenta, a także wydzielenie czasu pracy dla szczepień, bo nie możemy przecież zrezygnować ze swojej podstawowej działalności. Musimy też zapewnić bezpieczeństwo pacjentowi, konieczny jest więc zestaw antywstrząsowy w postaci adrenaliny.
Ministerialne rozporządzenie szczegółowo określa też wyposażenie dla aptek, które chcą prowadzić punkty szczepień. To oprócz zestawu antywstrząsowego m.in. stolik zabiegowy, zestawy do wykonywania iniekcji i opatrunków, pakiety odkażające i dezynfekcyjne, środki ochrony osobistej (fartuchy, maseczki, rękawice), pojemniki na zużyte strzykawki i igły oraz na zakaźne materiały medyczne czy termometr bezdotykowy. Do tego sprzęt komputerowy z dostępem do internetu i drukarką (poza sprzętem służącym do sprzedaży aptecznej). Apteka jest też zobowiązana do utylizacji poszczepiennych odpadów medycznych, zgodnie z obowiązującymi przepisami.
– Przygotowanie to jednak nie wszystko, obawiamy się, że może być trudno z naborem pacjentów, którzy od dawna mają do dyspozycji inne punkty szczepień – zauważa wiceprezes lubelskiej ORA. Dodaje: – Żeby skorzystać ze szczepień w aptece, też trzeba będzie się wcześniej zarejestrować, nie będzie można podjąć takiej decyzji np. przy okazji realizacji recepty, co dla pacjenta byłoby pewnym ułatwieniem.