Aż 3 miliony Polaków może nie wiedzieć, że choruje na cukrzycę, która nie jest leczona powoduje ciężkie powikłania. Jeżeli masz nadwagę, ruch nie jest twoją ulubioną formą spędzania wolnego czasu i na dodatek palisz, powinieneś sprawdzić swój poziom glukozy. We wtorek takie badania odbywają się w szpitalu przy ul. Staszica w Lublinie.
Lekarze szacują, że w województwie lubelskim na cukrzycę choruje około 100 tysięcy osób. W tym około tysiąca dzieci do 18. roku życia. W przypadku młodych ludzi chodzi o cukrzycę typu pierwszego, w której dochodzi do niedoboru insuliny. Ten typ jest łatwy do rozpoznania, bo pojawiają się objawy takie jak: wzmożone pragnienie, zwiększone oddawanie moczu, chudnięcie i osłabienie. Gorzej jest z cukrzycą typu drugiego, na którą zapadają osoby starsze.
– Tutaj najczęściej jedynym kryterium rozpoznania jest podwyższone stężenie cukru we krwi, które uszkadza naczynia krwionośne. Stąd powikłania w postaci zaburzeń wzroku, funkcji nerek, czy nerwów. A najbardziej groźne są zaburzenia dotyczące ukrwienia takich narządów jak serce, mózg czy kończyny dolne. Cukrzyca przyspiesza rozwój miażdżycy, w związku z tym pacjenci z cukrzycą najczęściej umierają na choroby układu sercowo-naczyniowego: zawały serca, niewydolność serca, udary mózgu – wylicza prof. Grzegorz Dzida z Kliniki Chorób Wewnętrznych SPSK 1 w Lublinie.
– Cukrzyca niestety skraca życie o co najmniej kilka lat w porównaniu do rówieśników bez cukrzycy – dodaje prof. Grzegorz Dzida.
W tej chwili na cukrzycę choruje ponad 2,5 miliona Polaków. Państwowy Zakład Higieny przewiduje, że w 2030 roku będzie to już ponad cztery miliony osób.
– Nie dbamy o zdrowie, mniej się ruszamy, więcej jemy, a to są czynniki sprzyjające powstawaniu cukrzycy – wylicza Dzida. – Poza tym nasze społeczeństwo się starzeje, a cukrzyca typu drugiego jest związana z wiekiem – mówi Dzida. Po 65. roku życia co piąta osoba ma cukrzycę, natomiast po 75. roku życia już co czwarta.
Cukrzyca typu drugiego jest też dziedziczona genetycznie. – Ale to, że odziedziczymy gen, jeszcze nie daje nam stuprocentowej pewności, że zachorujemy – przekonuje Agnieszka Karczewska, konsultant wojewódzki w dziedzinie pielęgniarstwa diabetologicznego dla województwa lubelskiego.
Jeśli nieodpowiednio się odżywiamy, prowadzimy siedzący tryb życia i palimy papierosy, to prawdopodobieństwo rośnie. – Jeżeli te czynniki ryzyka odsuniemy od siebie, prowadząc dobre jakościowo życie, możemy nie zachorować w ogóle – dodaje Karczewska.
Czego nie jeść?
Radzi Klaudia Dajek, dietetyk szpitalny w SPSK 1 w Lublinie: – Należy unikać węglowodanów łatwo przyswajalnych, czyli jasnego pieczywa, drobnych kasz. Staramy się wybierać warzywa i owoce o niskim indeksie glikemicznym, by nie podnosić sobie poziomu glukozy. Staramy się też unikać tłuszczów zwierzęcych i wysokoprzetworzonej żywności, takiej jak drożdżówki, czy fast foody. Dbamy też o nawodnienie organizmu. Jeżeli chodzi o białka, to staramy się też wprowadzać źródła roślinne, a eliminować zwierzęce. Warto wprowadzić ryby do swojej diety, 2-3 razy w tygodniu, bo zawierają kwasy omega 3. Ważne, żeby spożywać posiłki w regularnych odstępach czasu i nie przejadać się. A ostatni posiłek 3-4 godziny przed snem.
Sprawdź, czy masz cukrzycę
We wtorek w godz. 10-13 w sali konferencyjnej SPSK 1 w Lublinie (ul. Staszica 11) będą prowadzone konsultacje „Oceń ryzyko zachorowania na cukrzycę typu 2”, zorganizowane w ramach tegorocznych obchodów Światowego Dnia Cukrzycy. Na badanie nie trzeba się rejestrować, ani specjalnie przygotowywać.
Badać szczególnie powinny się osoby, które miały przypadki cukrzycy w rodzinie, poza tym mają nadwagę i otyłość. W grupie zagrożenia są już kobiety o obwodzie pasa powyżej 80 cm, a u mężczyzn powyżej 94 cm. Poza tym zagrożone są osoby, które mają nadciśnienie tętnicze, zaburzenia lipidowe, czyli problemy z cholesterolem oraz kobiety, które miały epizody cukrzycy w czasie ciąży.
– Te osoby powinny przynajmniej co roku badać sobie poziom glukozy, żeby jak najwcześniej wykryć cukrzycę – dodaje prof. Dzida.