Soliris, jeden z najdroższych leków na świecie, stosowany w leczeniu bardzo rzadkich chorób, znalazł się na nowej liście leków refundowanych, która zacznie obowiązywać od 1 stycznia. Na razie terapia z jego wykorzystaniem może kosztować nawet 2 miliony złotych rocznie.
Jak informuje Ministerstwo Zdrowia, lek stosuje się w leczeniu atypowego zespołu hemolityczno-mocznicowego oraz nocnej napadowej hemoglobinurii.
Atypowy zespół hemolityczno-mocznicowy występuje głównie u niemowląt i małych dzieci. To najczęstsza przyczyna ostrej niewydolności nerek u dzieci, która może prowadzić do śmierci. Soliris ratuje życie, ogranicza cierpienie pacjenta i skraca czas jego pobytu w szpitalu. Dzięki terapii chorzy mogą być znacznie rzadziej dializowani.
W Polsce na nocną napadową hemoglobinurię cierpi ok. 20 osób. Walkę z nią przegrała 21-letnia Kamila z Chełma, o której pisaliśmy w sierpniu. Choroba systematycznie atakowała jej kolejne narządy. Na leczenie potrzeba było 2 miliony złotych, zebrano milion.
Ze względu na cenę o refundację leku od lat zabiegali pacjenci i lekarze. W końcu został on wpisany na listę refundacyjną.
Pełną listę leków refundowanych można znaleźć na stronie www.mz.gov.pl.