Blisko 1,5 tysiąca osób w ciągu roku umiera w Polsce z powodu czerniaka. W tym samym czasie przybywa 3 tysiące nowych zachorowań. – Skala problemu może być jeszcze większa, bo najnowsze dane są sprzed kilku lat – alarmują lekarze i przypominają o regularnych badaniach skóry.
Według najnowszych dostępnych danych z 2014 roku, w ciągu roku w Polsce pojawia się ponad 3 tysiące nowych przypadków zachorowań na czerniaka.
– Do tego ponad 1,4 tys. zgonów z powodu tego nowotworu – zaznacza dr hab. n. med. Joanna Bartosińska z Kliniki Dermatologii, Wenerologii i Dermatologii Dziecięcej SPSK1 w Lublinie. – Te dane mogą być niedoszacowane, można sobie więc wyobrazić jaka jest w tym momencie skala problemu.
Chorują coraz młodsi.
– Najwięcej przypadków dotyczy osób w wieku ok. 50 lat. Jeszcze kilka lat temu byli to przeważnie pacjenci w wieku blisko 60. roku życia, widać więc, że ta granica przesuwa się – zauważa dr Bartosińska i dodaje, że ryzyko zachorowania na czerniaka, nawet dwukrotnie, zwiększają poparzenia słoneczne w dzieciństwie lub w wieku nastoletnim. – Do grup ryzyka należą osoby, które miały w rodzinie przypadki zachorowania, a także te z dużą ilością znamion na skórze i jasną karnacją. Takie osoby powinny regularnie korzystać z badań dermatoskopowych, minimum dwa razy w roku – podkreśla dr Bartosińska. – Leczenie, którego podstawą w przypadku czerniaka jest chirurgiczne usunięcie zmiany, rozpoczęte na wczesnym etapie daje szansę na stuprocentowe powodzenie.
Niestety: sporo pacjentów ignoruje objawy lub nie ma świadomości ryzyka. Do dermatologa zgłaszają się kiedy choroba jest już zaawansowana. – Najlepiej jeśli zmiana pozostaje jeszcze w obrębie naskórka. Jeśli zaczyna przedostawać się do głębszych warstw skóry leczenie jest bardziej skomplikowane – tłumaczy dr Bartosińska. – Niepokój powinno wzbudzić powiększanie się zmiany, pojawienie się krwawienia czy obecność strupów, a także zmiana kształtu i koloru na ciemniejszy lub niebieskawy – zaznacza dr Bartosińska.
– Czasem jest też pozorne zanikanie zmiany, które nie świadczy o jej ustąpieniu, ale wręcz o rozwoju choroby. Wtedy od razu należy skontaktować się z lekarzem, zamiast stawiać samodzielną diagnozę.
Do końca czerwca trwa ogólnopolski program profilaktyki czerniaka. W województwie lubelskim bierze w nim udział 15 szkół podstawowych, 10 gimnazjów i 57 szkół średnich.
– Do 1 marca udało się przeprowadzić blisko 300 zajęć dla ok. 6 tys. uczniów – informuje Zuzanna Pelc z Uniwersytetu Medycznego w Lublinie, organizator wczorajszej konferencji poświęconej programowi. – Do końca czerwca w planach jest jeszcze 421 zajęć dla kolejnych 7 tys. uczniów.
W Lubelskiem do programu włączyły się: m.in. Lublin, Chełm, Biała Podlaska, Świdnik, Łuków, Włodawa, Biłgoraj, Hrubieszów oraz powiaty radzyński i kraśnicki. Materiały dla uczniów przygotowała Akademia Czerniaka – sekcja naukowa Polskiego Towarzystwa Chirurgii Onkologicznej. Czego mogą dowiedzieć się uczniowie podczas takich lekcji?
– Zapadalność na ten nowotwór jest coraz większa, dlatego chodzi przede wszystkim o to, żeby dowiedzieli się jak rozpoznawać objawy i kiedy zgłosić się do lekarza, a także jak wykonywać samobadanie skóry – tłumaczy Pelc.