Od poniedziałku do wezwań z numerów alarmowych nie mogą już jeździć prywatne karetki. W Lubelskiem poważnych zmian nie będzie – do tej pory zdecydowaną większość takich świadczeń realizowały podmioty publiczne.
Chodzi o nowelizację ustawy z 8 września 2006 roku o Państwowym Ratownictwie Medycznym, która weszła w życie 1 kwietnia 2019 r. Zgodnie z nowymi przepisami, usługi w zakresie ratownictwa medycznego mogą realizować tylko podmioty publiczne.
W naszym regionie większych zmian nie będzie. Tylko w powiecie ryckim do wezwań z numeru 112 i 999 jeździły karetki spółki Arion Med.
– Teraz na terenie powiatu ryckiego te świadczenia zabezpiecza Wojewódzkie Pogotowie Ratunkowe w Lublinie – mówił na wczorajszej konferencji prasowej Karol Tarkowski, dyrektor lubelskiego NFZ.
Co to oznacza dla pacjentów?
– Dla pacjentów nie ma żadnych zmian. Liczba karetek i miejsca ich stacjonowania są takie same. Mamy 89 zespołów ratownictwa medycznego: 58 podstawowych i 31 specjalistycznych – tłumaczy dyr. Tarkowski. – Świadczenia ratownictwa medycznego będą realizowane w czterech rejonach operacyjnych, a nie jak dotychczas w 14.
Za ich wykonanie będzie odpowiadać czterech liderów: Wojewódzkie Pogotowie Ratunkowe w Lublinie, Stacja Pogotowia Ratunkowego w Białej Podlaskiej, Stacja Ratownictwa Medycznego w Chełmie oraz Samodzielna Publiczna Stacja Pogotowia Ratunkowego i Transportu Sanitarnego w Zamościu. Jak zapewnia NFZ, to podmioty z dużym doświadczeniem.
Usługi w ramach transportu medycznego np. transport krwi, obsługa stacji dializ, transport osób do szpitali i przychodni, nadal mogą realizować prywatne firmy.
– Działamy na dotychczasowych zasadach. Nowe przepisy dotyczą tylko ratownictwa medycznego – mówi Jarosław Hapoński, właściciel firmy M.P.T. Transport z Hrubieszowa.