Dodatkowe 38 mln zł z NFZ trafi do placówek w województwie, które są w sieci szpitali. Najbardziej skorzystają szpitale powiatowe, które dostaną 20 mln zł. W Lubelskiem takich lecznic jest 21.
– W związku z rosnącymi kosztami, co jest związane głównie z wynagrodzeniami personelu, minister zdrowia zdecydował o zmianie wycen dotyczących chirurgii ogólnej i chorób wewnętrznych – informuje Karol Tarkowski, dyrektor lubelskiego NFZ. – To blisko połowa wszystkich realizowanych przez szpitale świadczeń. Pieniądze mają poprawić sytuację finansową grup zawodowych, które nie zostały objęte porozumieniami z resortem zdrowia m.in. diagnostów laboratoryjnych czy techników elektroradiologii.
Jak dodaje dyrektor Tarkowski, zmiana wyceny świadczeń zostanie uwzględniona w ryczałcie na ten rok.
Tymczasem szpitale powiatowe, podobnie jak związki zawodowe reprezentujące fizjoterapeutów i diagnostów laboratoryjnych, uważają, że dodatkowe pieniądze (680 mln zł w skali kraju) nie rozwiążą ich problemów.
Dodatkowe fundusze oznaczają podwyżkę ryczałtu o niespełna 2-3 proc., podczas gdy postulaty szpitali powiatowych dotyczyły 15 proc. Z kolei pracownicy żądają konkretów co do wysokości podwyżek.
O kryzysowej sytuacji szpitali powiatowych pisaliśmy kilkakrotnie. Kłopoty związane z znacznym wzrostem kosztów (spowodowanych m.in. podwyżkami dla pracowników) oraz braki kadrowe to jedne z najpoważniejszych problemów. Jak wskazywali m.in. dyrektorzy szpitali w Parczewie i Kraśniku, wzrost kosztów jest najbardziej odczuwalny właśnie dla szpitali powiatowych.
Na kryzys związany z niedofinansowaniem, pogarszającymi się warunkami leczenia i diagnozowania chorych oraz narastającym deficytem kadr medycznych wskazywał też Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy, który poparł ostatni protest Ogólnopolskiego Związku Pracodawców Szpitali Powiatowych i Związku Powiatów Polskich, który odbył się na początku kwietnia w Warszawie.