Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Złota Setka

25 września 2024 r.
9:29

Z garażu na podwórku do nowoczesnych technologii

Autor: Zdjęcie autora Anna Szewc
Mirosław Momot jest dumny z tego, co osiągnął. Od firmy w garażu na podwórku doszedł do prestiżowego serwisu świadczącego całą gamę usług. Chętnie prezentuje album, w którym uwiecznił kolejne etapy rozwoju swojego biznesu
Mirosław Momot jest dumny z tego, co osiągnął. Od firmy w garażu na podwórku doszedł do prestiżowego serwisu świadczącego całą gamę usług. Chętnie prezentuje album, w którym uwiecznił kolejne etapy rozwoju swojego biznesu (fot. Anna Szewc)

Motoryzacja była jego pasją „od zawsze”. Chciał iść w tym kierunku. Ale na drodze stanęły problemy zdrowotne. – Wtedy mechanika samochodowa wyglądała inaczej, niż teraz. Tata powiedział: Jak pójdziesz tą drogą, to całkiem stracisz zdrowie – wspomina Mirosław Momot. Więc poszedł inną, ale jest dziś właścicielem nowoczesnego autoserwisu, w którym kształci młodych ludzi.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Mirosław Momot to absolwent technikum pszczelarskiego. Wybrał taki kierunek, bo tę branżę jako młody człowiek też znał i lubił. W rodzinnych Siedliskach k. Józefowa ojciec prowadził pasiekę. Skończył szkołę, zaliczył praktyki w Austrii, później jakiś czas pracował w zawodzie. W Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Sitnie stworzył i prowadził pasiekę szkoleniową. Ale pieniądze z tego były marne, a pan Mirosław miał już na utrzymaniu rodzinę: żonę i dwóch synów.

Nauka zawodu u Niemca

Dlatego na początku lat 90. zdecydował się wyjechać za chlebem na Zachód Europy. Wylądował w Niemczech. Mieszkał u pszczelarza, ale pracował dla właściciela autoryzowanego serwisu BMW. – Pracowałem tam 7 lat. Zaczynałem od podstaw, całego fachu tam się nauczyłem. A trzeba przyznać, że niemiecka mechanika w porównaniu z polską to była wtedy na poziomie takim 20 lat do przodu – opowiada.

W końcu postanowił wrócić do Polski, głównie ze względu na rodzinę, bo życie w rozłące było trudne. Poza tym po latach praktykowania wiedział, że umie już wystarczająco dużo, by zacząć myśleć o czymś własnym.

>>> Złota Setka Dziennika Wschodniego - poznaj wyniki, zobacz zdjęcia z gali <<<

W Sitnie mieszkał z rodziną w bloku, nie miał warunków do utworzenia warsztatu. W 1997 roku kupił sporą posesję w Zawadzie z domem i budynkami gospodarczymi, garażem. W połowie lipca 1998 otworzył firmę. W biznes włożył własne oszczędności, ale też pieniądze, które pożyczył mu niemiecki szef. – Zarejestrowałem się w urzędzie pracy, wystarałem o dotację, za którą kupiłem podnośnik. To było coś, solidny sprzęt. A to były czasy, kiedy takie urządzenia nie należały do codzienności – podkreśla Momot.

Możemy śmiało mówić, że jesteśmy najnowocześniejszym prywatnym, rodzinnym serwisem w regionie – uważa Mirosław Momot. (fot. Anna Szewc)

Rodzinna firma i szkoła zawodu dla młodych

Latami, krok po kroku, cierpliwie rozwijał warsztat. Jeździł autem gorszym, niż mieli jego klienci, bo każdy grosz inwestował w urządzenia, rozbudowę firmy. Na samym początku pracował sam. – Ale synowie byli przy mnie cały czas. Mieli wtedy 8 i 10 lat. To byli moi pierwsi uczniowie i pierwsi pracownicy – śmieje się Mirosław Momot.

Po skończeniu podstawówki starszy syn poszedł do szkoły zawodowej w Szczebrzeszynie. Wykształcił się na mechanika pojazdów samochodowych. Praktykował oczywiście u ojca. Tak też nawiązała się trwająca do dzisiaj współpraca firmy Mirosława Momota ze szczebrzeską szkołą, której uczniowie w nowoczesnym warsztacie odbywają praktyki. Zakład współpracuje jeszcze z dwiema innymi szkołami branżowymi z Zamościa.

>>> Złota Setka. Co przedsiębiorcy i politycy myślą olubelskim biznesie? <<<

Drugi syn poszedł do technikum elektrycznego, ale teraz też w rodzinnej firmie pracuje. Po jakimś czasie do biznesu dołączyły kolejne dzieci: syn i córka. W rodzinnej firmie jako główna księgowa pracuje również synowa.

Obecnie Auto Serwis Momot to 14 stałych pracowników i 20 uczniów szkolących się w zawodach mechanik pojazdów samochodowych, blacharz samochodowy, elektromechanik i lakiernik.

W ciągu dwudziestu lat tej współpracy z placówkami edukacyjnymi przez warsztat Mirosława Momota przewinęły się setki młodych ludzi. Wielu zostawało tutaj po praktykach, niektórzy nadal stanowią trzon firmy, inni poszli „na swoje” i mają własne warsztaty.

– Ale nigdy nie traktowałem ich jak konkurencji. Mnie cieszy, kiedy daję komuś coś, dzięki czemu osiąga sukces. Ja sam miałem okazję uczyć się u zawodowca, więc wiem jak to ważne. Mam satysfakcję, że teraz uczą się u mnie – podkreśla przedsiębiorca.

Miejscówka przy krajówce i unijne pieniądze

Od początku specjalizował się w blacharce i lakiernictwie, choć prowadził też wszelkie inne naprawy aut. Nauczony w Niemczech, że najwyższa jakość to podstawa, stale się dokształcał, jeździł z synami na targi motoryzacyjne w Europie, by podpatrywać nowości i wdrażać u siebie.

W końcu zrodził się pomysł na stworzenie miejsca zapewniającego kompleksową obsługę powypadkową aut zgodnie z technologią marki. Usługa dla klientów jest bezgotówkowa, bo firma Momota bierze na siebie również rozliczenie z firmami ubezpieczeniowymi. – Jesteśmy w stanie zapewnić klientowi obsługę od momentu uszkodzenia, łącznie z zapewnieniem lawety, przez ocenę rzeczoznawcy, całą naprawę aż do wyjazdu autem z warsztatu. Oczywiście każde auto przechodzi też badania, bo mamy własną stację diagnostyczną. Zapewniamy również auta zastępcze – wyjaśnia.

Taka działalność wymagała oczywiście unowocześniania warsztatu, podejmowania współpracy z najlepszymi. – Weszliśmy we współpracę z amerykańską firmą PPG, przeszliśmy wiele szkoleń, kupiliśmy masę sprzętu – opowiada Mirosław Momot.

W końcu było tych urządzeń tak dużo, że przestały się mieścić w starym warsztacie. Momot zaczął rozglądać się za działką. Idealne miejsce znalazł przy wiadukcie w Zawadzie, w ciągu drogi krajowej nr 74 w Zawadzie. Ponadhektarowa działka to miejsce o tyle dobre, że położone wśród pól, więc nie ma uciążliwości dla sąsiadów, a jednocześnie z poziomu ruchliwej drogi znakomicie widoczne. Żeby postawić tutaj nowoczesny warsztat z prawdziwego zdarzenia potrzebował naprawdę dużych pieniędzy. Zaczął rozglądać się za możliwościami ich pozyskania. Szansa na zastrzyk zewnętrznych środków pojawiła się dopiero pod koniec drugiej dekady XXI wieku. Za pośrednictwem Lubelskiej Agencji Wspierania Przedsiębiorczości była możliwość uzyskać nawet 2 mln zł unijnej dotacji.

Na przygotowanie kompletnego projektu miał tylko pięć miesięcy. – To była ostra jazda bez trzymanki. Jak teraz mi ktoś mówi, że to zrobiłem, to sam niedowierzam – śmieje się Mirosław Momot.

Złożenie wniosku wiązało się z wykonaniem prac badawczo-rozwojowych. Były prowadzone we współpracy z profesorem Jerzym Jóźwiakiem z Politechniki Lubelskiej. – Ja miałem w głowie wizję tego, co ma powstać, projektanci mój pomysł przelali na papier i dokumentację. Ale zanim projekt, zawierający najdrobniejsze elementy wyposażenia całego serwisu został złożony, musieliśmy też spełnić wszelkie formalności związane z postawieniem nowego obiektu, łącznie z odrolnieniem gruntu i uzyskaniem pozwolenia na budowę – mówi.

Udało się i na początku 2020 wniosek na projekt „wprowadzenie ultraszybkiej technologii gradientowego, wieloetapowego utwardzania ultrafioletowego powłok lakierniczych, podwyższającego ich wytrzymałość, twardość i szczelność, realizowanego podczas kompleksowej usługi napraw pojazdów powypadkowych zgodnie z obowiązującymi przepisami prawnymi” został złożony. O tym, że pieniądze dostał, Momot dowiedział się dopiero we wrześniu. I musiał znowu zakasać rękawy, bo postanowił całość zrealizować w 10 miesięcy.

– W marcu 2021 roku nastał COVID. Pandemia rozłożyła wiele firm, a myśmy trwali, działali, budowali – wspomina ten czas. Oficjalne otwarcie nowego Auto Serwisu Momot nastąpiło we wrześniu 2021 roku. Rok później za swoją inwestycję przedsiębiorca z Zawady został laureatem organizowanego przez LAWP konkursu „Lider Innowacji" i otrzymał tytuł Ambasadora Lubelskich Funduszy Europejskich w kategorii biogospodarka.

Plany na przyszłość

Co teraz? Firma nadal poszerza swoją działalność. W serwisie w Zawadzie nowością jest np. auto detailing, w którym specjalizuje się jeden z synów właściciela. Pan Mirosław nie przestaje myśleć o pasjonatach motoryzacji, którzy z tym fachem wiążą swoją przyszłość. Dlatego m.in. nawiązał współpracę z Grzegorzem Dudą z TVN Turbo, który zorganizował w Zawadzie jedną z odsłon Akademii Młodego Mechanika.

Momot postanowił też stworzyć centrum szkoleniowo-egzaminacyjne. Niedawno je zarejestrował. – Mam pasję do szkolenia młodych ludzi. Bo przecież w tej branży bez dobrego fachowca nic nie wyjdzie. Tego co zrobi człowiek, żadna maszyna, żaden robot nie zrobi – mówi.

Ma przekonanie, że uczestnicy jego kursów będą pracować pod okiem najwyższej klasy specjalistów na najnowocześniejszym sprzęcie. Szkolenie nie będzie trwało dwa tygodnie, choć takich ofert na rynku nie brakuje, ale dwa miesiące, w trakcie których aż 80 procent czasu zostanie przeznaczone na praktykę.

A „wisienka na torcie” to świeżo podpisana umowa z Toyotą. Firma z podzamojskiej Zawady jest autoryzowanym serwisem aut tej marki. – To spełnienie moich marzeń, że od firmy na podwórku udało mi się dojść do takiej rangi. Pijmy szampana z tymi, którzy ryzykują, by iść do przodu – podsumowuje przedsiębiorca.

A co z pszczelarstwem? – Oczywiście, że mam pszczoły, około 38 uli. Uciekam do nich, w naturę w weekendy. Tak odpoczywam – zdradza z uśmiechem Mirosław Momot.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Studniówki 2025 - wybraliśmy najlepsze zdjęcia. Przeżyjmy to raz jeszcze
zdjęcia
galeria

Studniówki 2025 - wybraliśmy najlepsze zdjęcia. Przeżyjmy to raz jeszcze

Czas studniówek za nami. Tegoroczni maturzyści odpoczywają już na zimowych feriach i uczą się do czekających ich w maju egzaminów. Tymczasem my przygotowaliśmy galerię najlepszych studniówkowych zdjęć tego sezonu, które publikowaliśmy na łamach portalu Dziennika Wschodniego w 2025 roku.

Grupa nietrzeźwych nastolatków w Zamościu. Tragedii zapobiegły dwie policjantki

Grupa nietrzeźwych nastolatków w Zamościu. Tragedii zapobiegły dwie policjantki

17-latek pod wpływem alkoholu stwarzał zagrożenie na jezdni. W tle kolejni pijani koledzy. Na szczęście na miejscu znalazły się policjantki.

Lublin planuje mobilne punkty zbiórki odzieży i tekstyliów

Lublin planuje mobilne punkty zbiórki odzieży i tekstyliów

Mieszkańcy Lublina od początku roku muszą segregować zużytą odzież i tekstylia zgodnie z nowymi przepisami. Problem w tym, że jedynym miejscem, gdzie można je legalnie oddać, jest Punkt Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych przy ul. Metalurgicznej 13K. Dla osób mieszkających w odległych dzielnicach oznacza to duże utrudnienia. Władze miasta planują jednak rozwiązanie – mobilne punkty zbiórki, które mają ułatwić mieszkańcom pozbywanie się odpadów tekstylnych i ograniczyć problem nielegalnego wyrzucania ubrań.

Opolscy policjanci uratowali 71-latka z lodowatej rzeki

Opolscy policjanci uratowali 71-latka z lodowatej rzeki

Szybka reakcja funkcjonariuszy zapobiegła tragedii. Zagubiony senior był wychłodzony i przemoczony, trafił do szpitala.

Dwa ciała znalezione w garażu. Policja bada szczegóły

Dwa ciała znalezione w garażu. Policja bada szczegóły

Włodawscy policjanci pod nadzorem prokuratury wyjaśniają okoliczności śmierci dwóch młodych mężczyzn. Ciała 27 i 29 latka zostały znalezione dzisiejszej nocy w garażu, w samochodzie z włączonym silnikiem.

Falkon 2025. WieloŚwiaty
ZDJĘCIA I PROGRAM
galeria

Falkon 2025: Fantastyczna impreza w Lublinie. Plan na sobotę

Kosmiczna kantyna rodem z Gwiezdnych Wojen z holoszachami, gry, pokazy, cosplay i poszukiwania odpowiedzi na bardzo ważne pytania. W Lublinie trwa Falkon 2025. WieloŚwiaty. Co jeszcze przed nami?

Z młotkiem na kompana od kieliszka

Z młotkiem na kompana od kieliszka

O tym, że nie tylko alkohol może uderzyć do głowy, na własnej skórze przekonał się we wtorek 17-latek z gminy Dorohusk. Podczas wspólnego biesiadowania, jeden z kolegów wyciągnął młotek.

Czołowe zderzenie peugeota z ciężarówką. 59-latka trafiła do szpitala
galeria

Czołowe zderzenie peugeota z ciężarówką. 59-latka trafiła do szpitala

W miejscowości Łopiennik Nadrzeczny na drodze krajowej nr 17 doszło do poważnego wypadku. 59-letnia kierująca peugeotem zderzyła się czołowo z ciężarówką marki DAF. Kobieta została przetransportowana śmigłowcem do szpitala w Lublinie.

Śmiertelny wypadek w Uściążu. Pieszy potrącony przez samochód

Śmiertelny wypadek w Uściążu. Pieszy potrącony przez samochód

Na drodze wojewódzkiej nr 824 w miejscowości Uściąż (gm. Karczmiska) doszło do tragicznego wypadku. 61-letni kierowca volvo potrącił pieszego, który zginął na miejscu. Policja ustala szczegóły zdarzenia.

Walentynkowy weekendzik. Tak się bawiliście w Klubie 30.
foto
galeria

Walentynkowy weekendzik. Tak się bawiliście w Klubie 30.

Walentynki to święto zakochanych, które coraz częściej przenosi się do klubów, w których odbywają się walentynkowe imprezy. Tak samo było w popularnym lubelskim Klubie 30, który zorganizował - Walentynkowy piąteczek. Impreza - jak zwykle - przyciągnęła pary oraz singli. Jeśli jesteście ciekawi, jak się bawiliście, to zapraszamy do obejrzenia naszej fotogalerii.

Pavol Stano (Górnik Łęczna): Dziękuję zawodnikom za zaangażowanie i poświęcenie

Pavol Stano (Górnik Łęczna): Dziękuję zawodnikom za zaangażowanie i poświęcenie

W piątek na otwarcie 21. kolejki Górnik Łęczna prowadził w Warszawie z tamtejszą Polonią, ale potem gospodarze zadali dwa ciosy w krótkim odstępie czasu i wygrali to spotkanie. Jak mecz podsumowują szkoleniowcy obu ekip?

42-latek zatrzymany za jazdę mimo dożywotniego zakazu. Miał 3 promile alkoholu

42-latek zatrzymany za jazdę mimo dożywotniego zakazu. Miał 3 promile alkoholu

Policjanci z Hrubieszowa zatrzymali 42-letniego kierowcę, który nie tylko złamał dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów, ale także miał blisko 3 promile alkoholu w organizmie. Jak się okazało, mężczyzna nigdy nie posiadał prawa jazdy i był już wielokrotnie karany za jazdę po alkoholu.

Lubisz roboty i technologię? Dziś w Lublinie turniej dla pasjonatów

Lubisz roboty i technologię? Dziś w Lublinie turniej dla pasjonatów

Jeśli fascynuje cię robotyka i nowoczesne technologie, masz dziś okazję zobaczyć je w akcji. Na Politechnice Lubelskiej trwa prestiżowy turniej FIRST Tech Challenge, w którym najlepsi młodzi inżynierowie z Polski i zagranicy rywalizują o awans do światowych finałów w Houston.

Lubelscy naukowcy nagrodzeni za przełomowe badania. Wyróżnienie dla zespołu UP i UM w Lublinie

Lubelscy naukowcy nagrodzeni za przełomowe badania. Wyróżnienie dla zespołu UP i UM w Lublinie

Zespół naukowców z Uniwersytetu Przyrodniczego oraz Uniwersytetu Medycznego w Lublinie został wyróżniony prestiżową nagrodą Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Doceniono ich badania nad funkcjonalnym produktem spożywczym, który może wspomagać profilaktykę choroby Alzheimera.

Kierowco z Lublina, szykuj portfel! Tankowanie w mieście jednym z najdroższych w Polsce

Kierowco z Lublina, szykuj portfel! Tankowanie w mieście jednym z najdroższych w Polsce

Rosnące ceny paliw to problem, który dotyka kierowców w całej Polsce, ale dane z najnowszego raportu pokazują, że w Lublinie tankowanie jest wyjątkowo kosztowne. Według analizy Yanosik i PanParagon nasze miasto znalazło się wśród najdroższych w kraju.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium