Od dzis w sprzedaży 2 tom "Augustyn - Cyryl"
- Kochaj i rób, co chcesz - te słowa św. Augustyna wziąłem sobie za motto życiowe - mówi ks. prof. Augustyn Eckmann z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego.
Urodził się w 354 roku w Tagaście (dziś miejscowość w Algierze). Kształcił w Tagaście, Madurze i Kartaginie. I po uszy zakochał się w dziewczynie, z którą związał się na 15 lat. Nie znamy jej imienia, wiemy, że urodziła mu syna. Musiała to być ważna miłość, skoro jej echa przeniknęły do "Wyznań”. I to jak?
- "Późno Cię umiłowałem, Piękności tak dawna a tak nowa, późno Cię umiłowałem. W głębi duszy byłaś, a ja się błąkałem po bezdrożach i tam Ciebie szukałem, biegnąc bezładnie ku rzeczom pięknym, które stworzyłaś. Ze mną byłaś, a ja nie byłem z Tobą. One mnie więziły z dala od Ciebie - rzeczy, które by nie istniały, gdyby w Tobie nie były. Zawołałaś, rzuciłaś wezwanie, rozdarłaś głuchotę moją. Zabłysnęłaś, zajaśniałaś jak błyskawica, rozświetliłaś ślepotę moją. Rozlałaś woń, odetchnąłem nią - i oto dyszę pragnieniem ku Tobie. Skosztowałem - i oto głodny jestem, i łaknę. Dotknęłaś mnie - i zapłonąłem tęsknotą za pokojem Twoim” - pisał w "Wyznaniach”.
Jaki piękny hołd miłości!
Kiedy w Mediolanie Augustyn został profesorem retoryki, zaczął słuchać kazań św. Ambrożego. W 386 roku zaczytał się w Listach św. Pawła. I w ogrodzie doznał wstrząsu i nawrócenia. Ponoć usłyszał w krzakach śpiew ptaka Tolle, Tolle - co znaczy: Bierz i czytaj.
- To nie był śpiew ptaka, to było kwilenie dziecka - mówi ks. prof. Augustyn Eckmann.
Nawrócił się, przyjął chrzest razem z synem. Sprzedał majątek, założył w Tagaście klasztor.
Napisał dziesiątki dzieł. Zmarł w Hipponie w 430 roku.
Dziś "Wyznania” św. Augustyna utrzymują się na liście bestsellerów. Dlaczego?
Wg Augustyna to Bóg jest największym dobrem. Świat, który stworzył, też jest z natury dobry, zło jest wytworem człowieka. Człowiek czyni zło wtedy, gdy odwraca się od Boga.
- Ale Bóg jest cierpliwy. Czeka na człowieka. Wysyła do niego Anioła Stróża, który cierpliwie prostuje jego ścieżki - mówi o. Rafał Sztejka z KUL.
• Czy tacy święci jak Augustyn mogą być wzorem do naśladowania?
- Mogą. Przykład Augustyna wskazuje, że żeby zostać świętym, nie trzeba cierpieć, umierać za wiarę. Każdy może znaleźć swoją prywatną drogę do świętości - dodaje o. Sztejka.