• Dlaczego niektórzy obawiają się zgody na przekazanie swoich organów po śmierci?
- Ja sam się z czymś takim nie spotkałem. Ale słyszałem, że czasami pojawia się niechęć. Są ludzie, którzy tłumaczą sobie, że w momencie zmartwychwstania chcą być w komplecie. A przecież w chwili zmartwychwstania, człowiekowi nie jest potrzebne ziemskie ciało.
• Jak można zachęcić katolików do oddawanie organów?
- Przede wszystkim przypominając, że w ten sposób jest realizowane przykazanie miłości do bliźniego. Można zrobić coś dla kogoś bliskiego, nawet po śmierci. Mówił o tym także Jan Paweł II, który popierał przekazywanie organów. Jego słowa zawarliśmy na deklaracjach zgody na wykorzystanie swoich narządów do przeszczepu po śmierci. Były rozdawane w lubelskich kościołach.
• Ile osób je odebrało?
- Ok. 50 tys. Gdy rozpoczęliśmy naszą akcję, zgłosili się ludzie z Płocka, Opola. Im także przekazaliśmy takie deklaracje. W naszych kościołach akcji też nie skończyliśmy. Gdy zacznie ich brakować, możemy wydrukować kolejne. A mają one ciekawy wygląd. Są małe i przypominają karty kredytowe. Można je nosić w portfelu.
• Ksiądz ma taką?
- Oczywiście. I to niejedną. Po to, żeby podarować komuś, kto zainteresuje się tematem.
• A taką wypełnioną, z księdza zgodą na pobranie organów?
- Taką też noszę przy sobie.
Nie zabieraj organów do nieba!
Tak brzmi hasło społecznej akcji prowadzonej przez kilkanaście gazet regionalnych w Polsce, a na Lubelszczyźnie przez Dziennik Wschodni. Patronat nad tym przedsięwzięciem objął Zbigniew Religa, prekursor przeszczepów w Polsce. Do idei życzliwie odnosi się Kościół katolicki.
Zaczynamy dziś i przez najbliższych kilka tygodni, głównie w wydaniach magazynowych, będziemy pisać o transplantologii i przekonywać do operacji ratujących życie. Operacji, których mogłoby i powinno być znacznie więcej.
Na zakończenie akcji nasi Czytelnicy znajdą w Dzienniku Wschodnim plakietkę "Nie zabieraj organów do nieba” z deklaracją zgody wykorzystania organów po śmierci. Mamy nadzieję, że wielu z nas zdecyduje się na jej wypełnienie i włożenie do portfela albo portmonetki.
A na razie zapraszamy do lektury. Na początek proponujemy przeczytanie rozmowy z ks. Mieczysławem Puzewiczem, rzecznikiem prasowym Archidiecezji Lubelskiej (poniżej), a także wypowiedzi mieszkańców Lubelszczyzny na temat transplantologii w dzisiejszym Magazynie Dziennika Wschodniego (str. 7).
Redakcja