GKS Bogdanka pokonał 3:0 w spotkaniu sparingowym Motor Lublin. Jednak do przerwy goście byli równorzędnym rywalem dla pierwszoligowca. Dwa gole dla "zielono-czarnych” strzelił Tomas Pesir, dla którego był to pierwszy występ po kontuzji.
Przyjezdni mieli pretensje o nie uznanie tej bramki. – Obudźcie się! – krzyknął do swoich obrońców trener GKS Piotr Rzepka. Po drugiej stronie wątpliwości już nie było, kiedy po rzucie rożnym Marcin Kalkowski z bliska wpakował piłkę do siatki. Nie była to jedyna okazja miejscowych, bo m.in. Radosław Bartoszewicz trafił w poprzeczkę.
W drugiej połowie łęcznianie byli zespołem dominującym i mogli wygrać jeszcze wyżej. Z pewnością wpływ na to miały roszady w obu drużynach. Dwa gole strzelił Tomas Pesir, który wrócił po kontuzji i był bardzo aktywny.
W obu przypadkach asystował mu Wojciech Łuczak, choć przy bramce w 69 min ładnie zachował się również Piotr Hermann. Czech najpierw wykorzystał sytuację sam na sam z Mateuszem Oszustem, a później pięknie uderzył z woleja.
– Motor był trudnym przeciwnikiem – podkreślał po sparingu Tomas Pesir. – Cieszą trzy gole, ale jeśli chodzi o samą grę, to jest jeszcze trochę do poprawienia. – Wynik nie mówi wszystkiego. Bo łatwo to było tylko teoretycznie, na papierze – dodał szkoleniowiec "zielono-czarnych”.
Wczoraj w lubelskim zespole testowani byli nowi zawodnicy – Łukasz Bocian (GKS Bełchatów) i Sebastian Wiśniewski (Sokół Aleksandrów Łódzki). – Po pierwszym sparingu z Puszczą Niepołomice trener powiedział, żebym znowu przyjechał. Mógłbym zostać w Motorze, ale nie wiem jakie będą decyzje – przyznał tuż po końcowym gwizdku Łukasz Bocian.
Obaj sprawdzani piłkarze jednak nie zachwycili. Dlatego po spotkaniu Modest Boguszewski nie ukrywał: Nie przekonali mnie do końca, więc z nich rezygnujemy. Widać, że nie są odpowiednio przygotowani i mają braki kondycyjne.
Szkoda, że Pedro Perin dostał w nogę i wcześniej musiał opuścić boisko. Miał przyjechać Grzegorz Jakosz, ale nie dotarł i na niego nie będziemy już czekali. Rozejrzymy się jeszcze za innymi nowymi graczami.
Przydałby się defensywny pomocnik, lewy obrońca i młodzieżowiec. Z GKS przegraliśmy za wysoko. Do przerwy spotkanie było wyrównane. Niestety w drugiej części zagraliśmy radosną piłkę i tak to się skończyło – powiedział.
GKS Bogdanka Łęczna – Motor Lublin 3:0 (1:0)
Bramki: Kalkowski (14), Pesir (69, 81).
Bogdanka: Socha – Pielorz, Kalkowski, Magdoń, Borovicanin, Zuber, Bartoszewicz, Tymosiak, Michalak, Kusiak, Pesir oraz Prusak, Pielach, Paluchowski, Hermann, Świech, Łuczak, Sołdecki, Renusz.
Motor: Styżej – Karwan, Batata, Pyda, Popławski, Wiśniewski, Bocian, Niżnik, Koczon, Migalewski, Szpak oraz Oszust, Falisiewicz, Kursa, Młynarski, Perin, Górniak, Prędota, Czułowski.