Piłkarze Motoru ponownie musieli przełknąć gorycz porażki. Po niepowodzeniu w Świnoujściu przegrali kolejny mecz, ulegając w sobotę Warcie Poznań 1:4.
Gospodarze sobotniej konfrontacji mieli spore problemy z konstruowaniem ataków. Silna środkowa linia Warty stanowiła przeszkodę trudną do pokonania, dlatego lublinianie dosyć często stosowali długie podania. W pierwszej połowie raz zdecydowali się na szybką wymianę i przed polem karnym gości zrobiło się gorąco. Dobrym zagraniem popisał się Kamil Oziemczuk, jednak debiutujący Damian Niemczyk źle przyjął piłkę.
Niestety, kontrolujący sytuację poznaniacy objęli prowadzenie w 14 min. Tomasz Magdziarz zainicjował akcję lewą stroną, dośrodkował do Marcina Klatta, który miał wystarczająco dużo swobody, aby celnie strzelić głową. Tuż przed końcem pierwszej odsłony Klatt znowu popisał się skutecznym uderzeniem głową. Wykorzystał centrę z rogu Magdziarza i dosyć łatwo uprzedził defensorów Motoru.
W 51 min Mioduszewski znowu wyjmował piłkę z siatki, tym razem po ładnym strzale z dystansu Arkadiusza Miklosika. Trzecie trafienie uśpiło czujność Warty. Motor coraz częściej zapędzał się pod bramkę strzeżoną przez Łukasza Radlińsiego. Sporo ożywienia do gry lublinian wnieśli Wojciech Białek i Kamil Hempel. Białek dwukrotnie groźnie strzelał, jednak bez efektów.
Więcej szczęścia miał Michał Maciejewski, który wyręczył kolegów z ataku, ale odpowiedź przeciwników była natychmiastowa, a w roli głównej znowu wystąpił Klatt. Bliski strzelenia gola był Marcin Syroka, który próbował poderwać kolegów do walki. Jego uderzenie głowa było minimalnie niecelne.
Motor Lublin – Warta Poznań 1:4 (0:2)
Motor: Mioduszewski – Falisiewicz (79 Budzyński), Maciejewski, Krystosiak, Kalinowski – Syroka, Żmuda, Niemczyk, Król (79 Hempel), Popławski (51 Białek) – Oziemczuk.
Warta: Radliński – Ignasiński, Jankowski, Bartkowiak, Otuszewski – Magdziarz, Bekas, Miklosik (88 Ngamayama), Reiss (83 Bała), Iwanicki (72 Wojciechowski) – Klatt.
Żółte kartki: Kalinowski, Maciejewski, Oziemczuk (M). Sędziował: Rafał Greń (Rzeszów). Widzów: ok. 1,5 tys.