W nocy z czwartku na piątek zmarł w Warszawie w wieku 92 lat Jan Nowak-Jeziorański (właściwie: Zdzisław Jeziorański). W jednym z ostatnich wywiadów powiedział:
"Swego życia nie zamieniłbym na żadne inne”. A rzeczywiście było ono niezwykłe.
W grudniu 1944 r. udało mu się przedostać do Londynu. Tam pracował w BBC, a po powstaniu Radia Wolna Europa (1949) włączył się w jego prace. Od 1952 do 1976 był dyrektorem Rozgłośni Polskiej RWE. Dzięki kierowanemu przez Niego radiu cały świat dowiadywał się o represjach wobec przeciwników systemu komunistycznego i Kościoła katolickiego. Po przejściu na emeryturę osiedlił się w USA. W lipcu 2002 roku powrócił na stałe do Polski, ponieważ - jak powiedział - chciał z bliska przyglądać się sprawom ojczyzny. Jako nową misję potraktował swoją pomoc w działaniach na rzecz przystąpienia Polski do Unii Europejskiej. Opublikował trzy książki: "Kurier z Warszawy”, "Wojna w eterze” i "Polska z oddali”. Arcybiskup Józef Życiński zapowiedział, że w niedzielę o godz. 19.00 odprawi w lubelskiej archikatedrze mszę w intencji Jana Nowaka-Jeziorańskiego. (z)