W czwartek na zajęciach drużyny z Al. Zygmuntowskich ma się pojawić 18-letni Patryk Zych ze Świtu Nowy Dwór Mazowiecki. Młody napastnik jest synem Janusza, byłego piłkarza Motoru.
– Wszystko okaże się po paru treningach, chcemy żeby rozegrał też 1-2 sparingi – mówi Robert Kozłowski, prezes Motoru Lublin SA.
Z lubelskim II-ligowcem trenuje też ukraiński napastnik Rusłan Majdan, którego polecił trenerowi Modestowi Boguszewskiemu jeden z menadżerów.
– To wychowanek Wołynia Łuck, klubu z ukraińskiej ekstraklasy, który według zapewnień tego menadżera jest lepszy niż Igor Migalewski – opowiada Kozłowski. Jego szanse na pozostanie są jednak niewielkie.
– Trzon już mamy. Musiałby nas naprawdę czymś zaskoczyć, choć oczywiście nie zamykamy przed nim drogi – dodaje prezes spółki Motor.
Prawdopodobnie w kadrze pierwszego zespołu pozostanie za to Jakub Flak, który pół roku temu przyszedł do Motoru z Sygnału Lublin, ale jesienią grał wyłącznie w juniorach. Kontrakt rozwiązał już Aleksander Temeriwski.
Lada dzień zrobi to Rafał Kycko. – Rozpoczęliśmy już negocjacje z Wisłą Puławy i myślę, że się dogadamy – podkreśla Kozłowski. Pozostali wciąż szukają nowych klubów.
W sobotę, o godz. 11.30, Motor zagra drugi tej zimy sparing. Rywalem "żółto-biało-niebieskich” będzie Chełmianka, a mecz odbędzie się na sztucznym boisku w Puławach.
MAJĄ NOWEGO RZECZNIKA
Od środy Motor ma nowego rzecznika prasowego. Została nim Agnieszka Kwiatkowska, która wcześniej pełniła tę funkcję w Górniku Łęczna.
Kwiatkowska zastąpiła na tym stanowisku prezesa Roberta Kozłowskiego. W klubie z Al. Zygmuntowskich cały czas myślą też o zatrudnieniu dyrektora sportowego. Ale stanie się to prawdopodobnie dopiero w kolejnym sezonie, jeśli znajdą się na to pieniądze.
Kwiatkowska będzie zajmowała się też prowadzeniem marketingu w klubie.