W swoim kolejnym sparingu Motor Lublin przegrał z Tomasovią Tomaszów Lubelski 1:2. Bramkę dla "żółto-biało-niebieskich” strzelił Igor Migalewski i jest to jego trzecie z rzędu trafienie
W dwóch poprzednich, z Podlasiem Biała Podlaska i Orlętami Radzyń Podlaski, Motor był górą. Dzisiaj jednak nie miał patentu na ogranie lidera tabeli grupy lubelsko-podkarpackiej.
Mimo złych warunków atmosferycznych Tomasovia zdecydowała się pokonać długą drogę do Lublina i zagrać ten sparing. Opłacało się, a trener Bohdan Bławacki, który swego czasu prowadził Motor, mógł być zadowolony z wyniku. Tomaszowianie już po pierwszej połowie prowadzili 2:0 po golach Norberta Raczkiewicza i Marcina Żurawskiego.
– W pierwszej połowie mieliśmy osłabiony skład – tłumaczy Siergiej Michajłow, kierownik Motoru.
– Zagrało w niej dwóch testowanych zawodników. W drugiej części zrobiliśmy zmiany i wyglądało to już lepiej z naszej strony. Szkoda tylko, że musieliśmy grać w ciężkich warunkach, bo na boisku było po kostki śniegu.
W zespole Tomasovii zabrakło kilku zawodników, m.in. testowanego ostatnio Łukasza Sękowskiego z Omegi Stary Zamość, narzekającego na uraz.
W kolejnym sprawdzianie Motor zagra w sobotę na boisku przy ul. Poturzyńskiej z Chełmianką (godzina do ustalenia). Z kolei Tomasovia zmierzy się z GKS II Bogdanka.
Motor Lublin – Tomasovia Tomaszów Lubelski 1:2 (0:2)
Bramki: Migalewski (85) – Raczkiewicz (36), Żurawski (40).
Motor: Lipiec – Bronowicki, Karwan, Horodeński, Romańczuk, zawodnik testowany, Ptaszyński, zawodnik testowany, Ciarkowski, Jovanović, Węska oraz Ptak, Mazurek, Matuszczyk, Klepczarek, Kądzior, Kostrubała, Czułowski, Kursa, Migalewski, Szpak.
Tomasovia: Bartoszyk – T. Raczkiewicz, Zatorski, Joniec, Głaz, zawodnik tesowany, Paskiw, Żurawski, zawodnik tesowany, N. Raczkiewicz, Słotwiński oraz Wawryca, Droździel, Michalczuk, Smoła, Kozyra.