Brak sprawozdania Komisji Rewizyjnej z działalności zarządu Motoru nie był przeszkodą w wyborze nowych władz. Od poniedziałku za losy lubelskiego klubu odpowiada dziewięcioosobowy zarząd.
Prezes Grzegorz Szkutnik tłumaczył, że on także nie otrzymał od księgowej dokumentacji z drugiego półrocza i jest tym bardzo zaskoczony. Księgowa podobno nie uporządkowała papierów, dlatego nie mogła ich udostępnić.
Paweł Grochmal, jeden z członków komisji, stwierdził, że w dokumentach, które miał do dyspozycji, dopatrzył się kilku nieprawidłowości. Nie podobały mu się m.in. rozliczenia za delegacje.
Mimo braku sprawozdania, większość członków klubu udzieliła ustępującemu zarządowi absolutorium. Działacze mieli duże poparcie piłkarzy, obawiających się, że paraliż obrad przyspieszy katastrofę Motoru. Pytali też, czy na sali są osoby, mające inny pomysł na funkcjonowanie klubu.
Odpowiedź nie padła, chociaż w kuluarach mówiło się, że jednym z rozwiązań mogłoby być wprowadzenie kuratora, który w roku wyborczym uzdrowiłby sytuację miejskimi pieniędzmi. Teoria dobra jak każda inna, chociaż przykład Hetmana Zamość nie napawa optymizmem.
Zdaniem niektórych uczestników walnego zebrania, głosowanie nad absolutorium dla zarządu bez sprawozdania Komisji Rewizyjnej było błędem.
– Uważam, że jest to bardzo ważny dokument, z którym wszyscy powinni się zapoznać przed podjęciem decyzji – powiedział Henryk Pidek, jeden z członków klubu. – Nie moją rolą jest podważanie legalności wyborów. Od tego są instytucje kontrolne.
Ponieważ ustępujący zarząd miał za sobą większość, kontynuowano walne i przystąpiono do wyboru nowych władz. Atakowany wcześniej Grzegorz Szkutnik stwierdził, że nie będzie kandydował. Po tym oświadczeniu trudno było znaleźć chętnych do zajęcia miejsca w zarządzie. Były prezes w końcu zmienił zdanie i kompletowanie składu przebiegło już sprawnie.
Doszło tylko do krótkiego zamieszania, kiedy kibice skupieni wokół Grochmala zgłosili swojego człowieka, a rezygnację złożył Marek Sadowski.
Sympatycy "żółto-biało-niebieskich”, którzy spodziewali się radykalnych zmian i nowego oblicza władz klubu, będą zawiedzeni. Dla innych ostatnie decyzje są przedłużeniem nadziei. Sternicy Motoru, od dawna balansującego nad przepaścią, zapowiedzieli, że nadal będą dążyli do utworzenia spółki akcyjnej, starając się też, aby straty sportowe były jak najmniejsze.
WŁADZE MOTORU:
Skład Komisji Rewizyjnej: Paweł Grochmal, Jakub Łacek, Robert Persona, Karolina Piórko.
Przewodniczący Rady Klubu: Janusz Gilewicz.