Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Uczniowie klas maturalnych coraz częściej biorą udział w spotkaniach prowadzonych przez doradców zawodowych i przedstawicieli różnych branż. Na warsztatach dowiadują się, jakie studia warto wybrać, by w przyszłości nie martwić się o pracę. Niestety - jest jeden problem. Przyszli studenci za każdym razem słyszą coś innego, a ze spotkań wychodzą z coraz większym mętlikiem w głowie. Co warto studiować? Czy istnieje jedyna słuszna recepta? A może czym warto się kierować, by potem nie żałować?
Po pierwsze: studiujesz dla siebie
Wielu maturzystów o tym zapomina. Kiedy świeżo upieczeni abiturienci odbiorą już dyplom ukończenia szkoły średniej i wyniki egzaminu maturalnego, przychodzi czas na złożenie aplikacji na wybrane kierunki. I tu pojawia się problem – rodzice insynuują, że najlepszym wyborem byłaby informatyka, nauczyciele zachęcają do studiowania inżynierii zarządzania czy robotyki, a znajomi uważają, że lepiej wybrać branżę, w której pracy nigdy nie zabraknie – czyli chociażby finanse i rachunkowość. Należy jednak pamiętać, że żadna z doradzających osób nie będzie studiować tego kierunku za Ciebie. To Ty wybierasz kierunek, kierując się kryteriami, które są ważne dla Ciebie, a nie dla innych. Pamiętaj o tym, kiedy już będziesz brać udział w rekrutacji na studia.
Bierz pod uwagę nie tylko rynek pracy, ale i własne zainteresowania
Jest to dość trudne, ale możesz pogodzić własne zainteresowania z potrzebami pracodawców. Jeśli chcesz mieć pewność, że zajęcia na studiach nie będą Cię nudzić a po kilku latach nie będziesz mieć problemu by pracować w branży, zastanów się dobrze, jak możesz to połączyć. Fascynują Cię nowe technologie, a jednocześnie lubisz tworzyć i chcesz, by Twoje wynalazki były użyteczne? Idź na informatykę i naucz się programować. Lubisz zdobywać wiedzę na temat ekonomii i gospodarki, nie odstrasza Cię matematyka, a giełda fascynuje Cię od dawna? Zdecyduj się na finanse i rachunkowość. Z kolei jeśli lubisz utarczki słowne, nie masz problemu z logiczną argumentacją i nie przeraża Cię wizja ogromnej ilości nauki, możesz spróbować swoich sił w prawie. To tylko kilka przykładów pokazujących, w jaki sposób można wykorzystać swoje zainteresowania i predyspozycje przy wyborze kierunku studiów. Każdy z wyżej wymienionych bez wątpienia zapewni pracę w zawodzie. O programach studiów i metodach prowadzenia zajęć można poczytać np. na stronie ww.wsb.pl. WSB to uczelnia, która stosuje wiele innowacyjnych technik nauczania, dzięki czemu jest w stanie lepiej przygotować swoich studentów do pracy w wybranej przez nich branży.
