Po każdej ulewie ulica Jana III Sobieskiego i pobliskie rondo zamieniają się w duże bajoro. Kierowcy narzekają, że gubią tablice rejestracyjne, a samochody łapią awarie. Miasto już zleciło opracowanie przebudowy tej ulicy wraz z odwodnieniem.
Ostatnio na ten problem uwagę zwrócił radny Bartłomiej Kuczer (Biała Samorządowa). Jego zdaniem, skrzyżowanie ulic Jana III Sobieskiego i Janowskiej po dużych opadach deszczu staje się „basenem”. A cierpią na tym kierowcy, a dokładniej ich auta.
– Najczęstszą awarią w takich przypadkach jest dostanie się wody do filtra powietrza przez otwór, który umieszczony jest zazwyczaj w górnej części nadkola. Następnie woda zasysana jest do cylindra, tworzy się ogromne ciśnienie i dochodzi do uszkodzenia tłoków. Koszt naprawy waha się od kilku do nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych – zaznacza radny.
Poza tym, kierowcy często gubią tu swoje tablice rejestracyjne. Na tym nie koniec. – Zalewane są też piwnice pobliskich bloków, co osłabia fundamenty budynku i niszczy przedmioty przetrzymywane w komórkach lokatorskich – zwraca uwagę Kuczer. Dlatego wystąpił z wnioskiem do władz miasta o przeprowadzenie audytu i rozwiązanie tego problemu. W jego ocenie, jest to spowodowane „brakiem prawidłowego odprowadzania wody deszczowej w tym miejscu”.
Okazuje się, że samorząd podjął już pierwsze kroki. – Rozpoczęliśmy procedurę wyłonienia wykonawcy dokumentacji projektowej dla przebudowy ul. Janowskiej na odcinku od skrzyżowania z ul. Jana III Sobieskiego do ul. Armii Krajowej. Opracowanie projektowe będzie obejmowało budowę ronda na skrzyżowaniu wraz z przebudową sieci i urządzeń zlokalizowanych w pasie drogowym – zaznacza Wojciech Sosnowski, naczelnik gabinetu prezydenta. Projekt dotyczy też rozbudowy kanalizacji burzowej. – Dzięki kompleksowej przebudowie tego skrzyżowania rozwiążemy ten duży problem w tej części miasta – zapewnia Sosnowski.