W samej Białej Podlaskiej jest około 20 jadowitych pająków i kilkanaście równie niebezpiecznych skorpionów. Ich liczba ciągle rośnie. Coraz częściej zamiast kotów czy chomików, ludzie hodują pająki, węże, a nawet skorpiony
Poszukiwaczy mocnych wrażeń we własnym pokoju jest wielu, ale cena odstrasza. Za pająka trzeba zapłacić od 160 do 200 złotych, za węża od 400 wzwyż.
Oprócz samego zwierzaka musimy jeszcze pomyśleć o odpowiednim mieszkaniu dla naszego pupila oraz o tym co będzie jadł i koszty wzrastają.
- Wolę nie sprzedać zwierzaka, niż oddać go w nie odpowiednie ręce. Zawsze staram się dowiedzieć czy klient ma odpowiednie warunki oraz informuje o wszystkim, co dotyczy kupowanego okazu. Zawsze zachęcam do zakupu książeczki, w której są wszystkie ważne informacje i ciekawostki na temat kupowanego akurat zwierzątka - dodaje pracownik sklepu.
Praca w takim sklepie to nie taka prosta sprawa. Sprzedawca jest często narażony na ukąszenia. Pająki są wszak jadowite.
Jad nie jest co prawda śmiertelny, ale w wypadku ukąszenia potrzebna jest surowica. Lepiej więc przemyśleć zakup niebezpiecznego zwierzęcia.
Surowica, dostępna jest dopiero w Lublinie. Nie ma jej nawet w bialskim szpitalu. A sprzedawca nie ponosi żadnej odpowiedzialności za ukąszenia, przecież uprzedzał, co może się stać. •
Zdaniem fachowca
xZwierzęta mają gorzej, ponieważ żyją w niewoli. Środowisko naturalne jest dla nich najlepszym domem. Ktoś, kto decyduje się na zakup jakiegokolwiek zwierzaka powinien być odpowiedzialny. Dla mnie to nie ma różnicy pies, kot czy pająk. Właściciel musi być świadomy, że opiekuje się bezbronnym zwierzakiem. Są sytuacje nie do przewidzenia, są zwierzęta mniej lub bardziej agresywne, ale decydując się na zwierze w domu musimy zapewnić bezpieczeństwo i sobie i zwierzakowi. Moim zdaniem jak człowiek jest odpowiedzialny to może sobie hodować to co chce, oprócz gatunków chronionych lub zagrożonych. •