Misjonarze Oblaci Maryi Niepokalanej bronią wizerunku Matki Bożej Kodeńskiej. – Barwy aureoli na obrazie nawiązują do apokaliptycznej „Niewiasty obleczonej w słońce” i nigdy nie miały i nie mają odniesień do jakichkolwiek grup społecznych! Na obrazie tęczy nie ma – tłumaczą zakonnicy.
W maju grupa świeckich katolików w liście do Konferencji Episkopatu Polski wyraziła swój sprzeciw „przeciwko użyciu policji do ścigania rzekomej profanacji obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej poprzez wpisanie w aureolę tęczy”. Chodzi o zdarzenia z nocy z 26 na 27 kwietnia gdy wokół płockiego kościoła św. Dominika (m.in. na koszach na śmieci i toaletach) rozlepiono plakaty i nalepki na których postaci Maryi i Dzieciątka otoczone zostały aureolami w kolorach tęczy. Zatrzymanej 51-latce postawiono zarzut profanacji wizerunku Matki Bożej Częstochowskiej.
Autorzy listu zaznaczają, że „wpisanie tęczy nie jest obrazą uczuć religijnych, gdyż tęcza nie jest symbolem uwłaczającym”. I przypominają, że tęczową aureolę ma Matka Boska Kodeńska, a ikona Maiestas Domini przedstawia Chrystusa, którego stopy spoczywają na tęczy.
Głos w sprawie zabrali o. Damian Dybała oraz o. dr Sebastian Wiśniewski z klasztoru oblatów w Kodniu.
– Z przykrością odnotowaliśmy fakt instrumentalnego potraktowania cudownego wizerunku Matki Bożej Kodeńskiej, którego kustoszami od ponad 90 lat są Misjonarze Oblaci Maryi Niepokalanej. Barwy aureoli na obrazie nawiązują do apokaliptycznej „Niewiasty obleczonej w słońce” i nigdy nie miały i nie mają odniesień do jakichkolwiek grup społecznych! Nie powinny też służyć do usprawiedliwiania czy tłumaczenia propagandowych akcji, w których aureola na wizerunku Matki Bożej Częstochowskiej zamazana zostaje kolorowymi paskami.
– Była to nieudolna próba obrony czegoś, czego nie da się obronić, bo na obrazie tęczy nie ma – mówi o. Jarosław Kędzia, rzecznik Sanktuarium w Kodniu. – Wystosowaliśmy to oświadczenie, aby bronić wizerunku Matki Bożej, bo jesteśmy kustoszami tego miejsca. Poza tym, wierni są zbulwersowani. A dla mieszkańców Podlasia ten wizerunek jest bardzo ważny.
Wizerunek Matki Bożej Kodeńskiej otoczony jest kultem, co roku przybywa tu od 200 do 300 tys. pielgrzymów.
Cudowny obraz
Według legendy obraz Matki Bożej sprowadził w XVII w. do Kodnia, swojej głównej siedziby, książę Mikołaj Sapieha. Modląc się przy obrazie w Rzymie, Sapieha miał doznać cudownego uzdrowienia. Dlatego postanowił zabrać obraz ze sobą do Kodnia.
Współczesne świadectwa wiernych można znaleźć na stronie internetowej sanktuarium.