Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
61-latka z Białej Podlaskiej została pobita i okradziona. Przechodząc ulicą dostała cios w głowę i straciła przytomność. Napastnicy zabrali jej telefon i pieniądze. Kobieta ma złamaną szczękę.
Do napadu doszło w nocy z piątku na sobotę, w rejonie ul. Zamkowej w Białej Podlaskiej. Kobieta wracała domu. W pewnym momencie nieznany sprawca uderzył ja twardym przedmiotem w głowę. 61-latka straciła świadomość.
- Gdy ją odzyskała stwierdziła, że skradziono jej z torebki telefon komórkowy o wartości 600 zł oraz 50 zł w gotówce - wylicza Jarosław Janicki, oficer prasowy bialskiej policji. - Po zgłoszeniu się do szpitala okazało się, że pokrzywdzona ma ranę ciętą głowy, złamaną szczękę, obrażenia twarzy i uraz ręki.
Policjanci już następnego dnia zatrzymali do tej sprawy dwie osoby, kobietę i mężczyznę w wieku 43 i 46 lat. W mieszkaniu małżeństwa znaleziono skradzioną komórkę.
- Z wstępnych ustaleń wynika, że pokrzywdzona została zaatakowana kamieniem - dodaje Janicki.
Zatrzymanymi zajmuje się prokurator. Para ma trafić do aresztu. Za rozbój grozi do 12 lat więzienia.
- Gdy ją odzyskała stwierdziła, że skradziono jej z torebki telefon komórkowy o wartości 600 zł oraz 50 zł w gotówce - wylicza Jarosław Janicki, oficer prasowy bialskiej policji. - Po zgłoszeniu się do szpitala okazało się, że pokrzywdzona ma ranę ciętą głowy, złamaną szczękę, obrażenia twarzy i uraz ręki.
Policjanci już następnego dnia zatrzymali do tej sprawy dwie osoby, kobietę i mężczyznę w wieku 43 i 46 lat. W mieszkaniu małżeństwa znaleziono skradzioną komórkę.
- Z wstępnych ustaleń wynika, że pokrzywdzona została zaatakowana kamieniem - dodaje Janicki.
Zatrzymanymi zajmuje się prokurator. Para ma trafić do aresztu. Za rozbój grozi do 12 lat więzienia.
