Najlepsi zawodnicy dostali od miasta stypendia sportowe. W tym roku, pieniądze przyznano sześciu osobom.
Najwięcej, bo 600 zł wypłacane przez 10 miesięcy, dostanie 19-letni Dariusz Kowaluk. Bialczanin, który trenuje w klubie Żak, odnosi sukcesy w biegach na 400 metrów.
– Jestem zadowolony ze stypendium, które pomoże mi w realizacji kolejnych celów. Do tego potrzebne są odpowiednie odżywki, buty, strój sportowy – wylicza Kowaluk. Trenuje 2 godziny dziennie. – Wyjeżdżam też na obozy, bo od 2 lat jestem w kadrze Polski – podkreśla 19-latek. Na swoim koncie ma m.in. czwarte miejsce w Mistrzostwach Europy Juniorów w sztafecie 4x400 metrów. – W tym roku startuję w Mistrzostwach Polski w Zielonej Górze. Chcę tam powalczyć o medal – zapowiada biegacz.
Stypendium od prezydenta w wysokości 300 zł odebrała też 18-latnia Katarzyna Gdula. Od 7 lat trenuje taekwondo. – Pierwszy raz dostaję takie stypendium, bardzo się cieszę. Za pieniądze będą mogła kupić nowy sprzęt, m.in. rękawice, ochraniacze, kask. Przede mną m.in. mistrzostwa Polski – mówi Katarzyna. Stypendia przyznano jeszcze: pływaczce Jowicie Sieńczyk, Annie Starzak (trójskok), Bartłomiejowi Bedeniczukowi (skok wzwyż) i Adrianowi Mostowskiemu (taekwondo ITF).
W sumie, miasto na stypendia sportowe wyda 24 tys. zł. – Mamy w Białej Podlaskiej dyscypliny wiodące, ale nie chciałbym zapominać o tych indywidualnych. Zależy mi, aby osoby zdobywające laury w sportach indywidualnych, były doceniane i wspierane. Chodzi mi o zawodników na poziomie mistrzowskim – przyznaje prezydent Dariusz Stefaniuk i zapowiada, że będzie proponował zmiany klubom sportowym. – Tak aby wspierać tych, którzy realnie pokazują dobre wyniki sportowe – stwierdza Stefaniuk.
Miasto co roku wydaje ponad milion złotych na dodatkowe szkolenia sportowe. – Konkursy na następny rok będą odbywały się inaczej niż do tej pory. Chciałbym, aby prezesi klubów uczestniczyli w rozmowach z komisją sportu i przedstawiali swoje pomysły i plany na działalność sportową – dodaje prezydent.