Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Policjanci zatrzymali sprawców napadu na agencję celną. Bandyci ukradli kilka tysięcy złotych. Okazało się, że to czterej bracia. Grozi im do 12 lat za kratami.
Do napadu doszło w nocy z soboty na niedzielę, przy ul. Brzeskiej w Białej Podlaskiej. Trzej bandyci w kominiarkach weszli do biura agencji celnej i rzucili się na pracownicę. Szarpali ją i grozili metalową pałką. Ukradli kasetkę z pieniędzmi.
Policjanci już w poniedziałek zatrzymali pierwszego ze sprawców.
- Następnego dnia wpadli kolejni napastnicy. W sumie do aresztu trafiło czterech braci w wieku 20, 23, 24 i 25 lat - wylicza Jarosław Janicki, oficer prasowy bialskiej policji. - Wszyscy mieszkają na terenie gminy Łomazy.
Jak ustalili policjanci, kiedy trzech braci rabowało agencję, czwarty stał na czatach. Jeden z zatrzymanych był wcześniej notowany przez za inne przestępstwo. Mundurowi odzyskali część zrabowanych pieniędzy.
Cała czwórka usłyszała już zarzuty dotyczące rozboju. Braciom grozi do 12 lat więzienia. Mają być tymczasowo aresztowani.
Policjanci już w poniedziałek zatrzymali pierwszego ze sprawców.
- Następnego dnia wpadli kolejni napastnicy. W sumie do aresztu trafiło czterech braci w wieku 20, 23, 24 i 25 lat - wylicza Jarosław Janicki, oficer prasowy bialskiej policji. - Wszyscy mieszkają na terenie gminy Łomazy.
Jak ustalili policjanci, kiedy trzech braci rabowało agencję, czwarty stał na czatach. Jeden z zatrzymanych był wcześniej notowany przez za inne przestępstwo. Mundurowi odzyskali część zrabowanych pieniędzy.
Cała czwórka usłyszała już zarzuty dotyczące rozboju. Braciom grozi do 12 lat więzienia. Mają być tymczasowo aresztowani.
