Straż Miejska rozpoczęła testowanie systemu monitoringu.
ul. Narutowicza (w rejonie skrzyżowania z ul. Kraszewskiego), kolejna pilnuje ul. Reformackiej, a jeszcze jedna obserwuje rejon skrzyżowania al. Tysiąclecia i ul. Brzeskiej. Po jednej kamerze zamontowano też na ul. Nowej (w rejonie skrzyżowania z ul. Janowską) i na ul. Przechodniej.
W siedzibie Straży Miejskiej powstało natomiast centrum obsługi monitoringu. – Zakładamy, że obraz z kamer będzie na bieżąco obserwowany. Przy obecnej obsadzie, będziemy w stanie zapewnić to między godz. 7.00 a 22.00 – mówi Artur Żukowski, komendant Straży Miejskiej w Białej Podlaskiej.
Wiadomo za to, że obraz z kamer przez całą dobę będzie nagrywany. – Prawo wymaga, aby zapis był przechowywany nie krócej niż przez 20 i nie dłużej niż przez 60 dni. My chcemy go przechowywać przez miesiąc – mówi komendant Żukowski.
Straż Miejska sprawdza teraz, czy kamery działają wystarczająco dobrze, np. czy obraz jest ostry. – Sprawdzamy też, czy umiejscowienie kamer nie wymaga poprawek – tłumaczy komendant Żukowski.
Monitoring to część projektu rewitalizacji centrum Białej Podlaskiej. Urząd Miasta realizował go razem z Caritas Diecezji Siedleckiej. Cały projekt był wart ok. 17 mln zł, natomiast na monitoring wydano 388 tys. 680 zł.