Lubelski oddział Stowarzyszenia Architektów Polskich chce współpracować z Białą Podlaską. I namawia miasto aby zamiast przetargów korzystało z konkursów architektonicznych pod patronatem SARP.
– W przetargach kryterium wyboru to najniższa cena, a za tym często nie idzie jakość – mówi Bartłomiej Kożuchowski z lubelskiego SARP, które swoje ostatnie wyjazdowe posiedzenie zorganizowało w Białej Podlaskiej. – Naszą wizytą chcemy zaoferować miastu pomoc przy wyborze najlepszych projektów architektonicznych. Taką formą wyboru może być konkurs. Tym zajmujemy się od lat. Mamy swoich sędziów z doświadczeniem. Konkurs zapewnia wysoką jakość architektury, a co za tym idzie przestrzeni miejskiej – podkreśla Kożuchowski.
Do tej pory Biała Podlaska nie miała okazji współpracować z SARP. Lublin za to tak. – Jesteśmy świeżo po rozstrzygnięciu konkursu na szpital kliniczny przy ul. Staszica w Lublinie – precyzuje prezes lubelskiego SARP.
A na przykład w Radzyniu Podlaskim przy współpracy ze stowarzyszeniem powstały komenda policji czy budynek sądu. – W Białej Podlaskiej podobnie jak w innych miastach są problemy przestrzenne, ale też związane z jakością projektów architektonicznych. Zawsze może być lepiej – stwierdza z kolei Arkadiusz Bojczuk, architekt urbanista z Białej Podlaskiej, członek zarządu SARP. – Zazwyczaj instytucje które z nami współpracują są zadowolone z efektów konkursów – dodaje Bojczuk.
Miasto deklaruje chęć współpracy. – Liczymy że SARP podpowie nam jak można przestrzeń publiczną lepiej projektować, nie tylko pod kątem użytkowym, aby była funkcjonalna dla mieszkańców, ale również ciekawa – przyznaje prezydent Dariusz Stefaniuk. – Przed nami kolejny etap rewitalizacji Parku Radziwiłłowskiego, chcemy m.in. zadaszyć amfiteatr. Przygotowujemy też projekt miejskiego stadionu. Liczymy na sugestie i współpracę – podkreśla na koniec prezydent.