W sklepie pana Marka można kupić nowe rowery. Ale naprawia również te stare. I właśnie 42 takie jednoślady przekazał m.in. podopiecznym domu dziecka w Maniach.
To już druga edycja tej akcji. – Przez cały rok zachęcamy mieszkańców do tego, aby przynosili do nas stare rowery. Może komuś zalegają w garażach. A my zimą, gdy mamy więcej czasu w sklepie, je naprawiamy – mówi Marek Bartkiewicz, właściciel sklepu i serwisu rowerowego przy al. Jana Pawła. – Każdy rower, który do nas trafia, trzeba naprawić. Jeden nie ma dętki, drugi siodełka. Niektórzy przynosili po kilka rowerów – opowiada właściciel.
Odzew jest duży, bo w pierwszej edycji udało się zebrać 28 rowerów, a teraz 42. – One są w pełni gotowe do jazdy, bezpiecznej jazdy, co ważne – podkreśla pan Marek.
W tym roku odrestaurowane jednoślady trafią w cztery miejsca, do gmin Łomazy oraz Tuczna, do placówki opiekuńczo–wychowawczej w Łosicach oraz do domu dziecka w Maniach. – Otrzymamy 10 rowerów. W placówce przebywają również dzieci z Ukrainy, więc na pewno będzie komu nimi jeździć – przyznaje Urszula Sadowska, przewodnicząca rady powiatu łosickiego, która odbierała jednoślady. – To świetny pomysł, sama chętnie oddam rower, jeśli ktoś może później z tego skorzystać – podkreśla Sadowska.
Część jednośladów odebrał też Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej w Łomazach. Placówka chce rozdać je tym mieszkańcom, które nie dysponują żadnym środkiem transportu.
Po raz drugi rowery trafiają do domów dziecka w powiecie bialskim. – Nie mamy aż tyle rowerów, by wszystkich obdzielić, więc 15 dodatkowych się przyda – przyznaje Piotr Malesa, dyrektor centrum administracyjnego w Maniach, któremu podlegają domy dziecka.– U nas też przebywa 11 uchodźców z Ukrainy, więc oni też skorzystają. Ale niektórzy podopieczni dojeżdżają rowerami do szkół – zaznacza Malesa. Jednak to przede wszystkim sposób na spędzenie wolnego czasu. – Nasze placówki znajdują się na terenach wiejskich. Nie ma co prawda ścieżek, ale ruch jest mniejszy, a terenów do jazdy jest sporo – dodaje dyrektor.
Pan Marek zainspirował się podobną akcją, którą podpatrzył w województwie podlaskim. Właściciel sklepu nadal apeluje do właścicieli tych rowerów, które stoją gdzież zakurzone w garażu i nie są używane, aby oddali je do renowacji.