Na terenie parku Radziwiłłowskiego obowiązuje już nowa organizacja ruchu. Samochodem tu nie wjedziemy. Nie wszystkim się to spodobało.
Zakaz ruchu obowiązuje od 7 lutego. – Jest to związane z rewitalizacją. Projekt ma swoją historię, podeszliśmy do tego kompleksowo. Zamysł zakazu ruchu nie jest czymś nowym, wynika z pewnej wizji i konsekwencji – tłumaczy Maciej Buczyński, zastępca prezydenta miasta. Zakaz nie dotyczy pojazdów służb miejskich, zaopatrzenia, rowerów i niepełnosprawnych.
Prace rewitalizacyjne prawie się już zakończyły. – Trzeba jeszcze obsiać trawą fortyfikacje i obłożyć je ziemią. Ponadto trwają prace nad projektem oświetlenia bramy koszarskiej – podkreśla Gabriela Kuc-Stefaniuk, rzecznik magistratu. Oprócz odtworzonych fortyfikacji i budowy bramy koszarskiej, zmieniono układ komunikacyjny. Zamiast asfaltu pojawiły się płyty granitowe.
– Rewitalizacja od początku zakładała zmianę funkcji tej przestrzeni. Ma ona być dla ludzi. To miejsce do spacerów i odpoczynku. Stąd decyzja aby była to przestrzeń wolna od ruchu pojazdów – podkreśla Michał Romanowski, naczelnik wydziału rozwoju w magistracie.
Przypomnijmy, że na terenie parku działa kilka instytucji, m.in. muzeum, biblioteka, szkoła muzyczna oraz oddział NFZ. Dyrekcja szkoły muzycznej już wcześniej sygnalizowała, że to dla uczniów spory problem, m.in. dla tych którzy na lekcje przynoszą instrumenty, takie jak akordeony czy wiolonczele.
– Najpierw warto przyjrzeć się jak funkcjonuje szkoła muzyczna. Te małe dzieci rodzice podwożą do szkoły z instrumentami. Apeluję o więcej szacunku dla ludzi – podkreśla dyrektor Waldemar Robak. – Będę walczył o swoich uczniów, bo to kwiat bialskiej młodzieży. Liczę, że urzędnicy pójdą po rozum do głowy – zaznacza.
Dyrektor proponuje m.in. postawienie szlabanu i umożliwienie rodzicom czasowego wjazdu na teren parku, tak aby mogli podwieźć dzieci z instrumentami. – Na pewno uda się wypracować kompromis – liczy Robak.
Przypomnijmy, że wjazd do parku był już zamknięty od września. Wtedy rozpoczęły się prace związane z rewitalizacją. – Proszę o wyrozumiałość, mamy empatię, nie chcemy z nikim walczyć. Ale tendencje na świecie są jednoznaczne. Z takich zabytkowych przestrzeni ruch pojazdów się wyprowadza – odpowiada Buczyński.
Obecnie, tymczasowe miejsca parkingowe magistrat zorganizował od zachodniej strony parku za bramą koszarską. To utwardzony teren na około 60 pojazdów oddany do czasu wybudowania docelowego dużego parkingu na 200 pojazdów. Urząd ma już dokumentację projektową na tę inwestycję. – Trwają prace związane z wykupem gruntu pod budowę. Wejście przez bramę koszarską zostało już oddane do użytku – dodaje Gabriela Kuc–Stefaniuk.
Poza tym, urzędnicy przypominają, że w niedalekiej odległości znajdują się parkingi przy Bialskim Centrum Kultury oraz Caritasie. W zrewitalizowanym parku pojawi się monitoring i więcej oświetlenia.