Przewoźnicy protestują, a Ministerstwo Infrastruktury zapewnia, że na bieżąco rozwiązuje problemy tej branży.
Blokada dotyczy już dwóch przejść granicznych w województwie lubelskim. Wcześniej w Dorohusku, a od wtorku przedstawiciele branży protestują również przed terminalem w Koroszczynie przy granicy polsko–białoruskiej. Domagają się od rządu propozycji rozwiązań ich problemów, czyli nieuczciwej konkurencji ze strony białoruskich i rosyjskich przewoźników, którzy rejestrują swoje firmy w Polsce.
– Ponad 2 tys. takich podmiotów powstało w ubiegłym roku. Te firmy jadą z ładunkami do Rosji, obchodzą sankcje, a my nie możemy. Odbierają nam zlecenia – denerwuje się Kamil Ambroziak, współorganizator blokady przed terminalem w Koroszczynie.
Jan Buczek, prezes Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych nie ma wątpliwości, że protesty są dowodem desperacji środowiska transportowego.
– Wynika ona z narastającej nierównowagi konkurencyjnej pomiędzy przewoźnikami z UE, a przewoźnikami ze wschodu, również z Ukrainy– zaznacza Buczek. W najbliższych dniach ma zwołać Forum Transportu Drogowego. – Chcemy przedyskutować postulaty protestujących i wypracować jednolite stanowisko branży transportu drogowego w Polsce – podkreśla.
Z kolei, resort infrastruktury zapewnia, że jest w stałym kontakcie z przedstawicielami przewoźników. –Na bieżąco rozmawiamy o wszystkich zgłaszanych postulatach i wspólnie staramy się znajdować rozwiązania, które pozwalają jak najmniej odczuć polskim firmom negatywne skutki wprowadzenia niekorzystnych przepisów Pakietu Mobilności, a także zminimalizować skutki rosyjskiej agresji na Ukrainę – przekonuje Szymon Huptyś, rzecznik prasowy ministerstwa.
Jeśli zaś chodzi o firmy przewozowe z białoruskim kapitałem, to Główny Inspektor Transportu Drogowego ma je monitorować. – Kontrole w przedsiębiorstwach transportowych są prowadzone na terenie całego kraju. Jak dotąd, wytypowano 60 firm– precyzuje rzecznik. Zdarza się, że pod jednym adresem funkcjonuje nawet kilkadziesiąt podmiotów. Wówczas może dochodzić do tzw. wirtualnej działalności transportowej. Dlatego służby podejmują odpowiednie działania w stosunku do przewoźników, także ze wschodu, co do których jest podejrzenie, że nie stosują się do przepisów prawa. Chodzi o potrzebę zwalczania nieuczciwej konkurencji– podkreśla Huptyś.
Postulaty branży otrzymał też wojewoda Lech Sprawka. – Wojewoda rozważa termin spotkania z protestującymi przewoźnikami, na którym będzie okazja do merytorycznej rozmowy na temat postulatów i znalezienia wspólnych możliwości rozwiązania problemu. Na ten moment termin nie został jeszcze określony –przyznaje Agnieszka Strzępka, jego rzeczniczka.
Protestujący przewoźnicy przepuszczają co godzinę tylko jednego TIR–a na Białoruś.
– Droga krajowa nr 68 oraz nr 2 są przejezdne i nie ma potrzeby dokonywania objazdów– przyznaje podinspektor Beata Miszczuk z bialskiej policji.