Kary więzienia w zawieszeniu i wysokie grzywny. To wyroki dla byłych pracowników rozlewni gazu w Lubartowie. Okradali oni swojego pracodawcę, pompując paliwo z cystern.
Wyrok w tej sprawie ogłoszono w środę w Sądzie Okręgowym w Lublinie. Na ławie oskarżonych zasiadało pięć osób. Śledczy ustalili, że stworzyli oni gang i okradali rozlewnię gazu płynnego w Lubartowie.
Przepompowywali gaz przywożony z terminalu w Małaszewiczach do Lubartowa. Mieli ukraść ponad 50 ton paliwa. Sposób działania nie był skomplikowany. Magazynierzy z Lubartowa – Grzegorz C. i Tomasz P. planowali równoczesne transporty gazu dwiema cysternami. Za kółkiem jednej z ciężarówek siadał ich wspólnik – Ryszard S.
Po drodze z terminalu do Lubartowa, kierowca wypompowywał część przewożonego gazu w położonych na trasie stacjach paliw. W Lubartowie Grzegorz C. lub Tomasz P. ważyli auto drugiego kierowcy. Później wpisywali wynik z pełnej cysterny na konto auta prowadzonego przez Ryszarda S. Proceder ten trwał blisko trzy lata. Kiedy szefowie firmy odkryli oszustwo Grzegorz C. i Tomasz P. stracili pracę.
Dwaj magazynierzy oraz kierowca zostali skazani na kary 2 lat więzienia w zawieszeniu na pięć lat. Muszą również zapłacić po 30 tys. zł grzywny oraz naprawić szkody poczynione pracodawcy. W sprawie oskarżeni byli jeszcze dwaj inni mężczyźni. Józef B. dostał półtora roku więzienia w zawieszeniu na 5 lat. Andrzejowi M. sąd wymierzył karę 6 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 2 lata. Wyrok nie jest prawomocny.
(jsz)