Wschodnia granica jest źle strzeżona - alarmuje Związek Zawodowy Celników PL. W poniedziałek związkowcy chcą powiadomić o ich zdaniem niepokojących sygnałach CBA, CBŚ i ABW. – Nie będę komentować plotek – ucina przedstawicielka bialskiej Izby Celnej.
– Nasz związek otrzymuje w ostatnim czasie alarmujące informacje, które dzieją się na zewnętrznej granicy Unii Europejskiej, jak też na terenie naszego kraju. Są to sceny, które mrożą krew w żyłach – przekonuje Sławomir Siwy, przewodniczący ZZ Celników PL.
– Wszystko to dzieje się w sytuacji zagrożenia terrorystycznego przez Mistrzostwami Europy w Piłce Nożnej. Zagrożone jest bezpieczeństwo obywateli i budżet państwa. Ułatwiony jest przemyt, w tym nielegalnych towarów ze znakiem Euro 2012. Są przypadki rozładowywania kolejek na przejściach na "machnięcie ręki”. Nam nie chodzi o spowolnienie tych opraw, ale o skuteczną walkę z przemytem.
• O jakie sceny chodzi dokładnie? – Poinformujemy o tym odpowiednie służby. Nie ma potrzeby, aby wcześniej mówić o tym mediom – ucina Siwy.
Marzena Siemieniuk, rzecznik prasowy Izby Celnej w Białej Podlaskiej nie chce komentować tych stwierdzeń.
– Mogę rozmawiać o faktach, a nie o spekulacjach czy plotkach – tłumaczy Siemeniuk. – Jeśli ktoś twierdzi, że są łamane procedury, to musi mieć na poparcie tego jakiś dowód. Na wschodniej granicy zatrzymujemy największe ilości papierosów. Poza tym badania niezależnych instytucji wskazują, że granica wschodnia jest dobrze strzeżona.