Duży popłoch spowodowała nieznana substancja rozpylona w czwartek w Internacie Ośrodka Szkolenia i Wychowania OHP.
O zagrożeniu nieznaną substancją została powiadomiona straż. Wstępnie strażacy stwierdzili, że u kilku osób nastąpiło lekkie podrażnienie skóry oraz górnych dróg oddechowych. Okazało się jednak, że, na szczęście, doszło u nich tylko do łzawienia.
- Nikt nie potrzebował pomocy medycznej i szpitalnej - informuje Dariusz Łukasiak, oficer prasowy radzyńskiej policji. Strażacy jednak nie zlekceważyli sytuacji. Z budynku internatu ewakuowali 63 uczniów oraz pracowników internatu.
Zabezpieczyli też substancję do badań. Policja poszukuje sprawcy głupiego żartu, który spowodował panikę i zamieszanie w ośrodku OHP.