W piątek do Komendy Miejskiej Policji wszedł mężczyzna. Domagał się osobistego spotkania z komendantem. Przedstawił się jako mieszkaniec miasta, a sprawa, z którą przyszedł ma związek z policyjną interwencją. I wręczył komendantowi... dyplom uznania dla policjantów sierż. sztab. Ryszarda Lipińskiego i sierż. Mariusza Mikołajczaka z sekcji patrolowo-interwencyjnej.
Do kradzieży doszło 4 sierpnia na jednej z bialskich stacji diagnostycznych, gdzie mężczyzna wykonywał okresowy przegląd techniczny samochodu. Zostawił na stole portfel i odszedł na chwilę. Kiedy wrócił portfela już nie było. I człowieka, który stał wcześniej obok stolika. Poszkodowany zauważył jadący drogą radiowóz. Opisał policjantom wygląd mężczyzny. Funkcjonariusze zatrzymali złodzieja kilkaset metrów dalej. Miał przy sobie skradziony portfel z dokumentami i pieniędzmi. Odpowie za kradzież. Grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 5.
Wezwani przez komendanta funkcjonariusze byli zaskoczeni niezwykłą nagrodą. Tłumaczyli, że zrobili to, co do nich należało.