Miesiąc nie wystarczył komitetom wyborczym na usunięcie plakatów po wyborach do Parlamentu Europejskiego. Nadal w kilku miejscach miasta widać ślady kampanii. Jeszcze w poniedziałek na słupie przy ul. Warszawskiej wisiały plakaty Zdzisława Podkańskiego ze Stronnictwa „Piast”.
Na kilku słupach przy ul. Narutowicza pozostałą tylko tektura i strzępy plakatów kandydatki ugrupowania „Razem dla Regionu”, na których już nie widać nazwiska kandydata.
Rudolf Somerlik, dyrektor gabinetu bialskiego prezydenta, polecił pracownikom Wydziału Dróg i Transportu Urzędu Miasta usunąć pozostałości po kampanii i kosztami porządków obciążyć komitety wyborcze.
(pim)